wczoraj przyniósł nam administrator wypowiedzenie czynszu, od maja stawka za metr to 14,45,czyli jakieś 80 zł więcej...................podwyżki,podwyżki !!! a moja pensja i męża w miejscu od 7 lat,już nie wiem na czym oszczędzać, teraz już nie kupuję nic dla siebie, nowego ciucha nie kupiłam sama już nie wiem od kiedy, od kilku miesięcy nie kupuj=ę dla siebie nawet w lumpeksie, oczywiście ,napalam się, chodzę przymierzam ,i wychodzę ,może nawet dobrze,że źle wyglądam w niektórych rzeczach ,bo przynajmniej nie żałuję,mężowi też nie kupuję ,wydziera starocie, tylko syn dostaje jeśli coś brakuje, na kulturę też mam przeznaczone jakieś 50 zł rocznie, a zresztą co tam będę wyliczać ,sama nie wiem z czego do tego czynszu dołożę, przyjdzie mi chyba krwi utoczyć................albo zrezygnować z internetu i kablówki??
dietkowo nie za bardzo ,wczoraj koleżanka namówiła mnie na obiad w stołówce i dała mi bon żywieniowy,wzięłam ziemniaki (3szt) surówkę i mięso z piersi kurczaka (mało)ale niestety w panierce, dzisiaj chyba się poprawię, i będzie dietkowo ok,a w Poznaniu śnieg i jest pięknie ,lubię gdy pada, tylko chyba się nie utrzyma bo temperatura na plus,pozdrawiam..............
benatka1967
15 stycznia 2014, 09:52ciężkie czasy dla wszystkich albo chociaż dla większości , dobrze że jakoś sobie radzisz i z zżyciem i z dietą , pozdrawiam :)