Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
od dzisiaj
30 września 2013
Przygotowania czas na odchudzanie minął,od dzisiaj zaczęłam odchudzanie,jeśli się nie uda ,przestanę zawracać sobie głowę i denerwować siebie i innych.Waga dzisiaj wskazała 96,4 kg czyli 3,6 kg i zaczęła by się moja tragedia,zawsze powtarzałam, że dopóki nie ważę 100 kg to nie ma tragedii,ale teraz tragedia jest,zaczęła się ,rano jak się zważyłam to się popłakałam z bezsilności,i z mojej głupoty,niestałości z ........wszystkiego.Postanowiłam ,że to już dziś,rano zjadłam 2 kromeczki chlebka dla cukrzyków z dżemem własnoręcznie robionym z jagód.Na drugie śniadanie zjem brzoskwinię,a na obiad ugotuję sobie ryż ,z marchewką i groszkiem,na kolację jogurt naturalny z kilkoma chrupkami,zobaczę jak mi będzie ,ale jeśli nie zeszczupleję to nie będę miała co założyć zimą ,bo i płaszcz i kurtka są za małe,chyba się zbiegły (hi,hi..........)pozdrawiam.........
ela61
30 września 2013, 21:52moje zimowe ciuchy też się skurczyły hi hi. Walcz, walcz,, pozdrawiam
linda.ewa
30 września 2013, 17:33czy to trochę nie za mało?
TWEETY6711
30 września 2013, 11:12Oj ja też zawsze powtarzałam że jak dotrę do 100 to skaczę z mostu. I dotarłam niestety. Przekroczyłam nawet o 1,20 i dostałam takiego "szwungu" do odchudzania że na pewno już nie odpuszczę. Najważniejsze nie poddawać się i nie myśleć że coś się dobrego w tym temacie może w tydzień wydarzyć. Na to trzeba czasu. Pozdrawiam i wytrwałości!!!
achaja13
30 września 2013, 11:12do 100 już niedużo więc mam nadzieję, że znajdziesz w sobie siły do odchudzania... pozdrawiam i życzę powodzenia