Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i po co to?
5 lipca 2010
Jestem w pracy,trochę się nudzę ,więc zrobiłam małe podsumowanie swojego życia i stwierdziłam,że jedyne co mi się w życiu udało to tylko mój syn,reszta to całkowita klapa.Obojętnie czego dotknę i co-kolwiek postanowię to i tak mi się nie udaje i nie chodzi mi o odchudzanie,ale o wszystko ,o moje małżeństwo ,o nie zaczęte studia,o brak kasy,i o wiele innych dużych i małych rzeczy,już przeszłam z tym wszystkim do porządku dziennego i .............przestałam walczyć o cokolwiek,myślę ,że tak też jest z moim odchudzaniem,przestałam walczyć........................
Gracja1966
8 lipca 2010, 00:02widzę, że nie tylko ja tu mam chandrę... pomyśl, że teraz może już być tylko lepiej! i tego się trzymaj!!!
benatka1967
6 lipca 2010, 08:25nie da się naprawić wszystkiego na raz , spróbuj metodą małych kroczków , jak sie uda coś małego to będzie motywacja do większych rzeczy !!! trzymam kciuki :)))
wandalistka
6 lipca 2010, 07:46wiesz moje małżeństwo tez nie było udane, w zyciu tez bywało różnie ale nie mogę powiedziec że czegokolwiek żałuję, nawet nie mogę powiedzieć że żałuję lat spędzonych z moim byłym mężem chociaż bił mnie regularnie - ale to ja go wybrałam i ja się na to godziłam przez parę lat. Na studia tez nie poszłam. Z kasą i kredytami wiecznie miałam problemy:( ale nie żałowałam i w pewnym momencie życia wszystko się zmieniło... Więc nie żałuj nigdy!! traktuj to jak nowe doświadczenia!! jak nauke na przyszłośc:)) nie przekreslaj swojego życia bo ono jest TWOJE!!! jakie by nie było, i uwierz że ta passa sie skończy i wszystko sie ułozy:)) czego serdecznie Ci zyczę:)
Edyta1983
6 lipca 2010, 06:32ja od prau tygodni tez mam takie mysli ciagle jakis pech .. niepowodzenia rozmyslanie o tym ze cos powino sie zmienic ja jestem 3 dni po urlopie zas w pracy i od razu waga poszla 2 kg w góre .. do tego cialge jestem glodna studia chyba ze 3-4 razy zaczynalam i nie konczylam ... aktualnie znou nad tym sie zastanawiam .. praca - nie satysfakcjonuje mnie generaleni niezadowolenie u mnie duze nie mniej , tobie zycze wszystkeigo dobrego i powodzenia !!!
monid
6 lipca 2010, 03:58Nigdy niewolno sie poddawac! Kazdy czasem mysli ze to co robi nie ma zadnego sensu, ale usmiechnij sie, i zmierz sie z zyciem, zacznij robic rzeczy ktore sprawiaja ci przyjemnos, Zycie masz tylko jedne!
jadziulka
6 lipca 2010, 01:13ja tez czasami lapie takiego dola.. teraz coraz czesciej mysle ze mam juz prawie 40 lat i niczego nie osiagnelam w zyciu.. ze wszystko spapralam.. ale od takich mysli niestety nic sie nie naprawi wiec trzeba brac zadek w troki i do roboty..nie poddawc sie.. poki walczysz mozesz wygrac!!!!