Witam wszystkich
Przeglądałam mój pamiętnik i tak naprawdę to wiecznie w nim narzekam ale gdzie się mam wyżalić? W sobotę byłam odwiedzić moją starszą przyjaciólkę,która jest na emeryturze już 6 lat,zawsze mi doradziła i pocieszyła,ale teraz nie chciałam jej martwić,byłam wesoła i myślałam,że się udało a tu wczoraj telefon" Magdalena powiedz co cię gnębi" no i zaczęłam opowiadać,płakać a ona ze mną,zszedł ze mnie cały ból i żal,rozmawiałyśmy przeszło godzinę,miała żal,że jej niepowiedziałam wcześniej o moich problemach,wiem,że muszę radzić sobie sama ,ale też wiem,że Marylka jest ze mną. Teraz tylko muszę pożyczyć kasę na wakacje to znaczy na przyjemności i za tydzień (mam opłacone)wyjeżdżam na 10dni.mam nadzieję,że pogoda dopisze,pozdrawiam słonecznie
klon31
14 lipca 2010, 19:11Przyjaciele to wielki dar!!! super, że masz taką osobę!!!! niech ci się dobrze wiedzie i koniecznie dobrze wypocznij na wakacjach!!!!
benatka1967
14 lipca 2010, 12:17każdy musi sie gdzieś wyżalić to zdrowsze niż duszenie zgryzot w sobie , nie przejmuj się tym ; po to też tu jestesmy żeby wysłuchać :))
linda.ewa
14 lipca 2010, 12:08mam dobryh znajomych ale to nie to samo....
szamanka74
14 lipca 2010, 10:03mieć taką PRZYJACIÓŁKĘ od serca. Moja umarła pół roku temu:( został tylko smutek i żal....