Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mój pierwszy raz :)


Cześć dziewczęta :)

Na samym wstępie chcę powiedzieć, że tytuł posta to tylko chwyt marketingowy.
Dotyczy on mojego pierwszego razu, a jakże, tyle, że chodzi o moje pierwsze wykonanie Killera w całości! Po wielu, wielu podejściach wykonałam go całego wczoraj. Może nie idealnie, głównie przy pozycji pompki, ale poszło mi dużo lepiej niż kilka prób wcześniej :)
Do tego od wczoraj robię ćwiczenia na szpagat (byle jaki), może za miesiąc, dwa już będę mogła takowy zrobić :-)

Poza tym nie sądziłam, że mój wcześniejszy post wywoła taką burzę komentarzy tych mniej i bardziej zgryźliwych. "Powodzenia z jojo", "miłego wypadania włosów i paznokci", "życzę przyjemnego rozwalania swojego metabolizmu", "nic nie wiesz o odchudzaniu" itd. Nawet nie mam siły na to odpowiadać. Dieta polegająca na spożywaniu 800-1200kcal dziennie przez miesiąc, potem powolne (ok. dwumiesięczne) wyprowadzanie z diety i dieta na budowanie mięśni. Na prawdę, TAK MACIE RACJĘ JESTEM PUSTĄ GŁUPIĄ NASTOLATKĄ KTÓRA NIE WIE NIC O ODCHUDZANIU, ale śmiem twierdzić, że od takiego czegoś nie umrę, nie będę mdlała i nic straszliwego się nie stanie ani nie odbije mi się to na przyszłości.
Poza tym nie burczy mi w brzuchu. 

Dzisiaj przyjmujemy księdza, czy tylko moja rodzina tego nie lubi? Nie żebyśmy byli jakimiś antychrystami albo pałającymi nienawiścią do księży ludźmi, po prostu ta kolęda jest taka sztuczna. Mam nadzieję, że wyrobi się do 18, bo chcę na siłkę pójść! :) 

Śniadanie: owsianka
Obiad: 2 x ogórkowa bez ziemniaków
Kolacja: wafel ryżowy błonnikowy + sardynki w sosie paprykowym

Nawet chyba sobie nie wyobrażacie jak bardzo smakuje mi owsianka, haha :)
Uwielbiam ją!!! 

Rano: 100 przysiadów + 50 brzuszków
Siłownia: 1,5h
Wieczorem: 100 przysiadów + 50 brzuszków, ćwiczenia na szpagat

Budzę się, a tu za oknem śnieg, masakra. A właśnie mi się ferie zaczęły! 
Miałam nadzieję, że obejdzie się bez tej białej papki.
Pozostało mi tylko cieszyć się szczęściem amatorów sanek, nart itd. :)

TRZYMAJCIE SIĘ CIEPLUTKO!!! :)
  • Onaa1718

    Onaa1718

    17 stycznia 2014, 18:54

    Dobrze jadłaś . ! i Ćw . ;) Brawo ; )

  • Lexixo

    Lexixo

    17 stycznia 2014, 16:42

    Ja kolędę miałam w środę :) też nie za bardzo ją lubię ... owsianka jest przepyszna, ale jakoś nie umiem jej robić, zawsze za wodnista wychodzi :( Już lepiej przecież HSGD niż jakąś dietę poniżej 600 kcal ;). W sumie patrząc na siebie, nie jestem też na zdrowej diecie, a znam jej konsekwencje, znam również efekty ;p [są duże]. Przez miesiąc to sporo schudniesz ;p

  • MIPU91

    MIPU91

    17 stycznia 2014, 15:43

    super że dałaś radę i tak dalej:] my już na szczęście kolędę mamy z głowy:] ja dziś dopiero wieczorem na siłkę z fitnesem jadę:]

  • MIPU91

    MIPU91

    17 stycznia 2014, 15:43

    super że dałaś radę i tak dalej:] my już na szczęście kolędę mamy z głowy:] ja dziś dopiero wieczorem na siłkę z fitnesem jadę:]

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.