Kurcze powiem wam dziewczyny że jakoś nie potrafię ostatnio znaleźć motywacji :( Jakoś mi sie nie chce, a bo to człowiek cały czas w biegu, zmęczony, tyle do zrobienie... Cały dzien mija i czasem wieczorem jak tak usiąde to dochodze do wniosku że w sumie niewiele zrobiłam dla siebie. I tak sobie mija dzien za dniem...Każdy chce wyglądac dobrze, i mimo że widze te wszystkie piękna zdjęcia szczupłych dziewczyn i tak wzdycham (pewnie jak większość z Was) że chciałabym tak wyglądac to niestety niewiele udaje mi sie zrobic coś w tym kierunku :( Nie wiem jak to zmienić przecież doby sobie nie wydłuże... Troche (żeby nie powiedziec baaardzo) jest to frustrujace...Trzeba znmelźć złoty środek bo jak człowiek się całkiem załamie to wróci sie do poprzedniej wagi a tego nie chce nikt :P Może coś poradzicie? Może któraś z Was ma jakieś doświadczenia, albo rady? Chętnie wszystko przyjme :)
Pozdrawiam Was słoneczka :*