ciesze sie ze 2013 rok sie skończyl, nie był to dla mnie dobry rok. Sylwester tez nie bardzo.
No cóż, trzeba podniesc glowe i pozbyc sie kg.
Zaczełam juz dzis!
Sniadanie: owsianka + sredni kotlet (!!!!!)
2 sniadanie: jablko.
obiad: ryba z ryzem
kolacja?? hmm moze serek wiejski.
a teraz musze sie pochwalic ze wlasnie WYKONAŁAM SKALPEL!!
ciesze sie ogromnie, ponizewaz juz dawno, oj bardzo dawno nie cwiczylam. A osatnin skalpel wykonalam hmm gdzies w pazdzierniku. Takze same widzicie ze kawał czasu.... pozniej byly tylko dywanów z Mel b, a grudzien z lodówką ;//
Waga dzis rano pokazała 76 kg, tyle dobrze ze az tak bardzo sie nie poprawilam przez jesien i swieta... ok 2 kg w góre.
pozdrawiam goraco i zycze samych pogodnych dni w Nowym Roku :)
Mysteeerious
2 stycznia 2014, 14:00zycze powodzenia w walce z kg i ogromnej motywacji!