od dłuższego czasu moja waga waha sie 52-52,3. Meczy mnie to i niemotywuje ale powtarzam sobie ze będzie lepiej. Postanowiłam zmienić pasek w nadziei, że łatwiej będzie mi wytrwać. Nawet nie wiecie jak bardzo sie cieszyłam gdy , któregoś dnia rano zobaczyłam 51,9!! Był to jednodniowy incydent, ale pozostała nadzieja.
Kolejne warzenie za tydzień gdyż zbliża sie @. Szczerze mówiąc dziś jest ostatni dzień brania nowych pigułek anty. Czuje sie na nich okropnie, cała jestem napuchnięta (szczególnie brzuch piersi i buzia), do tego przez 21 dni mam dość obfite plamienia. Mam nadzieje, ze z kolejnym opakowaniem te wszystkie objawy ustaną i że pigułki działają. Producent wspomina tylko o plamieniach od czasu do czasu. Postanowiłam kupić też asekurelle. Czy ktoś ją stosował? warto wydawać pieniądze?
Do sylwestra pozostało 41 dni.
Dziś będzie bardzo leniwie, mam zamiar oglądać tv cały dzień.
Trzymam kciuki za wszystkich i życzę sukcesów !!