boję się jutrzejszego ważenia, gdyż grubo przesadziłam we czwartek z przyjemnościami, a poza tym wielkimi krokami zbliża się @. czuję się wielka, obolała i najchętniej bym przespała całe popołudnie.
jutro bardziej sensowny wpis, bo dziś mój mózg już wyparował. pozdrawiam.
Agusia948
29 lipca 2013, 10:17uwielbiam buraczki :D ale stać przy garach w taki upał ;< u mnie na szczęscie juz po @
chyba_pesymistka
28 lipca 2013, 20:52Eeee tam ;) Będzie dobrze :) Jeden czwartek - niech odejdzie w niepamięć! ;-)
Antonetta1989
28 lipca 2013, 15:54Bez sensu ważyć się skoro @ się zbliża - wiadomo, że będzie więcej. Szkoda tylko motywację tracić.
patrishiia
28 lipca 2013, 14:05trzymaj się a ważenie napewno wypadnie dobrze po @
nigraja
28 lipca 2013, 13:39trzymaj się tam w tej kuchni
soperfect
28 lipca 2013, 13:38przełóż ważenie może po @ ?