na obiadek leczo. ale bez mięsa.
pierwszy dzień lata przywitałam gotycką czernią. tylko buty mam różowe.
pocieszę się kampanią Partów w Rome Total War. zwłaszcza, że podchodziłam do niej kilka razy i po rozprawieniu się z Seleucydami przechodziła mi ochota na dalszy podbój świata antycznego.
no to idę grać.