śniadanie: kajzerka razowa, jajecznica z dwóch żółtek (musiałam zużyć) i jednego całego jajka, kawa z mlekiem.
drugie śniadanie: pół kajzerki razowej z plasterkiem sera żółtego.
obiad: makaron razowy z kurczakiem na ostro, surówka z kapusty kiszonej.
poko: jogurt naturalny z migdałami.
skrzywienie vitaliowe.
prawie każda z nas wpisuje swoje codzienne menu. i często pojawiają się komentarze typu "ale ty wpieprzasz", "dużo za dużo" (podczas gdy dziewoja zjada niewiele ponad 1000 kcal) i inne. i tak bardzo się przyzwyczaiłam do komentarzy gorliwych strażniczek naszej wagi, że czytając dzisiaj wyznanie vitaliowej koleżanki, że wczoraj na śniadanie zjadła jajecznicę z trzech jajek, byłam ciężko zdziwiona, że nikt jej jeszcze tego nie wypomniał. ja Jej tego nie wypominam, bo uwielbiam jajka, a jajecznica z trzech lub więcej jajek to jest to.
realizacja postanowień noworocznych.
ostro zabrałam się za realizację punktu drugiego, czyli dbania o dłonie. kremy już rozstawione w strategicznych punktach mieszkania, czyli łazience, przy łóżku i koło zlewu. oprócz tego mam krem w torebce i na biurku w "pracy". po kilku dniach już zauważyłam, że dłonie są w lepszym stanie i to mnie motywuje do dalszego wcierania kremu. kolejnym punktem będzie walka z upierdliwymi skórkami. i teraz się zastanawiam, czy lepiej będzie je zmiękczyć oliwką i odsunąć patyczkiem lub ręcznikiem, czy nabyć na allegro płyn Sally Hansen. tak czy owak polubiłam swoje dłonie.
pozdrawiam śliwkowo.
anikah
8 stycznia 2013, 14:44ah ja to się przyzwyczaiłam, że u mnie regularnie są teksty: 'ty tyle jesz i chudniesz??' ;)
marchewkowa13
8 stycznia 2013, 14:20najlepsze są te które po kimś jadą i go krytykują a same ważą więcej :D. Nie ma się co przejmować najważniejsze to odchudzać się zdrowo i we własnym tempie :)
aeroplane
8 stycznia 2013, 13:16ja juz na komenty ze za duzo nie zwracam uwagi ;)
Jabluszkowa
8 stycznia 2013, 10:54Ja tylko chodzę po pamiętnikach i wszystkim piszę, że za mało. Jak dziewczyny potrafią jeść po 1000, 800 albo mniej kcal dziennie to mi ręce opadają. Nie da się skutecznie schudnąć nie jedząc. Powodzenia w realizacji postanowień!