W końcu się zmobilizowałam i od dziś na poważnie zaczynam walczyć o lepszy wygląd i samopoczucie. Wakacje już zabookowane, więc mam jeszcze większą motywację ,coby nie wyglądać jak wieloryb na plażach jakże cudownej Tunezji . Mam nadzieję że z waszym wsparciem laski jeszcze chętniej będę dążyć do upragnionego celu.
Trening na dziś zaplanowany tak więc idę uwalniać endorfiny.
Trzymajcie się cieplutko!!!!
yahriel84
27 stycznia 2015, 19:50No to trzymam kciuki! Ja też mam motywację w postaci wykupionych wakacji i siłą rzeczy wyznaczony termin na schudnięcie... Kiedy jedziesz, bo może mamy podobny termin, to wzajemnie będziemy się gonić? Ja lecę 7 marca, więc tylko kilka tygodni mi zostało... Pozdrawiam!
lusskaaa
27 stycznia 2015, 19:59Ja na szczęście dopiero na początku września więc mam sporo czasu :) a tobie życzę powodzenia i trzymam kciuki żeby się udało :) i oczywiście udanych wakacji :)