Witajcie
Marzenia są piękne! Nieprawdaż??? Cudownie jest móc je zrealizować... Ja właśnie jestem na tym etapie. A co realizuję? Znajduję chwilę czasu dla siebie ;-) Naiwne, zbyt proste i mało wyimaginowane? Może... ale za to bardzo ważne.
Chwila refleksji, gapienia się w chmury, bardziej spokojniejszy sen, równowaga, późnym wieczorem wyciszone telefony...dlaczego? Bo były "chwile", że było wszystkiego za dużo. Wieczne bieganie, nerwy, niespokojne serce, rzucanie się w nocy po łóżku...Czas nauczyć się korzystać z życia i cieszyć małymi pierdołkami. Praca nie zając...ja pracoholiczka to mówię...jak na razie uczę się tego...ale czy to na stał wejdzie w moje życie...?
Przez kilka dni moja aktywność fizyczna po pracy opierała się głównie na opiece nad mężem. Zafundował sobie laserowe usuwanie wrastającego paznokcia w dwóch palcach u stóp.
Więc moja szalona aktywność fizyczna w tym tygodniu to:
- niedziela - 1 godzina jazdy rowerem
- poniedziałek - mel b abs i nózki
- wtorek - 1 godzina pracy na działce, 20 minut cardio
Pozdrawiam cieplutko
diuna84
9 czerwca 2016, 10:30.... masz rację, ale to nie jest głupie ja ostatnio też czuje, że zatraciłam gdzieś cieszenie się małymi rzeczami, bo ciągle coś praca i gonitwa.... nie piękna co dzienna proza życia. (niestety) Ale tylko jest słońce to jest już mi lepiej ;) ps. Moją córkę coś właśnie palec boli. jak ważenia po laserowe usuwanie wrastającego paznokcia
lusi333
10 czerwca 2016, 21:56To wyglada tak: znieczulenie miejscowe w palec ( w 2-3 miejscach) a potem zabieg, który jest bezbolesny. Tylko trochę jest smrodek palonego ciała. Potem nie ma wielkiego bólu. Mąż dostał do odkażania octenisept, maść do smarowania przez pierwsze dni, żeby nie było stanu zapalnego oxycort i antybiotyk proxacin 500. Przez pierwsze dni nie wyglądało to najlepiej ale teraz jest nawet, nawet. Koszt zabiegu 1 palucha to 300zł. Jak dla mnie to po takim zabiegu rana trochę długo się goi, ale przy okazji jest usuwany "korzeń" i do końca życia problem jest z głowy. Jak będziesz chciała więcej informacji to daj znać...
diuna84
10 czerwca 2016, 22:52Wow dziekuję pełno. Właśnie leczę córce palec ostenisept i leko. Jest poprawa, ale jak dalej będzie coś sobie dłubać to zrobi sobie kuku a tego nie chce. Dziękuję Ci ślicznie.
Obserka
8 czerwca 2016, 08:05oj ja tez musze sie tak wyciszyc. Ostatnie miesiace a nawet lata to byl szal- cial, musze wyluzowac w koncu !!!
angelisia69
8 czerwca 2016, 03:42oj tak,masz racje.A chwila dla siebie niby nic,ale w dzisiejszych zabieganych czasach wrecz nieosiagalna :(
Anika2101
7 czerwca 2016, 22:28Każde spełnione marzenie cieszy,nie ważne, że jest małe czy przyziemne, wiem o czym mówisz. Udanego relaxu i chwili dla siebie. Pozdrawiam !
HoneyMoons
7 czerwca 2016, 21:17Bo marzenia są po to, żeby je spełniać <3