Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kicha...


Witajcie

Z ciekawością zaglądam tu codziennie zastanawiając się co u Was, jakie macie postępy i problemy....

O problemach mowa...hmmm...to muszę się "pochwalić" swoimi. Czyli....na początku tygodnia zakładałam, iż uporam się z moim przeziębieniem i co? I kicha...wczoraj byłam u swojej Pani dr i usłyszałam - zapalenie oskrzeli! Poprzednie przeziębienie nie zostało odleżane w łóżku i teraz ma TO!!!! Pierwszy raz w życiu... 

Moje postanowienia co do zdrowszego odżywiania są ok. Przede wszystkim zdrowe, rozgrzewające zupy z ciecierzycy czy grochu. Pyszne i syte. Jutro mój M. ugotuje mi rosołek...danie królów...abym wróciła do zdrowia. Poza tym kasza jaglana, gryczana, surówki, sałateczki....mięso pieczone a nie jak wcześniej smażone w panierce (o zgrozo), no i rybki...pieczone z cytrynką, kaparami i oliwkami...pycha...

Ćwiczenia i wyzwania - zero, oprócz marszu do samochodu, aby dojechać do pracy i marszu do spożywczaka....a tak nic, po pracy ogarniając kuchnię i dom wskakiwałam do łóżka...teraz z niego nie wychodzę...a mój "kochany" pracodawca dał mi aż 3 dni wolnego! (pomijam fakt, że mam L4 na 5 dni roboczych, ale to mały szczegół biorąc pod uwagę fakt, że kazał nam przyjść do pracy nawet w Święto 3 króli. Uznał, że i tak było za dużo wolnego)....

Udanego weekendu!!! Bawcie się dobrze...cokolwiek to znaczy...

  • Obserka

    Obserka

    10 stycznia 2016, 22:49

    uwielbiam takie rozne zupy:ciecierzyca, soczewica i kasze ;) zdrowka !!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.