W końcu mogę uznać skoki wagi za przeszłość. Poszło w dół i to ładnie. Zawdzięczam to pewnie oczyszczeniu organizmu (nie pytajcie w jaki sposób...).
Dzisiaj waga pokazała 108,6kg - niezły spadek od wczoraj, ale to pewnie wynika z powyższego. Co oznacza? Że połowa drogi za mną. Zrzuciłem już 18,7kg, zostało 18,6 :) Jupppiiii!
Kiedy dodawałem nowy pomiar na Vitalii, dopadło mnie przyzwyczajenie. Do czego? Do dużej wagi. Zamiast 108,6kg wpisałem 118,6kg - jakieś to takie dla mnie normalne było. Dopiero po chwili się zorientowałem, że chyba coś jednak nie tak :) Ahhh, zanim się przyzwyczaję do tego 10X kg to już będę miał pewnie 9X :)
Model 3D zaczyna mnie powoli irytować. Wkurza mnie to, że programiści i graficy Vitalii nie pomyśleli o takich tłuściochach jak ja. Dlaczego? Bo model 3D nawet nie drgnął od początku mojego odchudzania. Wygląda identycznie teraz przy wadze 108,6 jak przy wadze 127,3kg... Ehh, mogliby go trochę bardziej "mobilizacyjnie ustawić". Ciekaw jestem, przy jakiej wadze on się trochę zmieni. Coś czuję, że <100kg a na to jeszcze muszę trochę poczekać...
Złamaliście się i zeżarliście pączki? Co prawda nie powinno się chwalić dnia przed zachodem słońca, ale ja osobiście mogę powiedzieć, że pączka do tej pory nie zjadłem ani kawałeczka i nie mam zamiaru zjeść choćby okruszka. Dlaczego? Bo tak prawdę mówiąc nigdy za pączkami nie przepadałem jakoś szczególnie. No, chyba, że byłby z czekoladką z polewą zawierającą skórkę pomarańcza, mniam...
580Selene
6 marca 2011, 23:54Jeny chłopie Gratuluje Ci normalnie :D super skok ! trzymam kciuki za kolejny ;) a co do modelu 3D , jak ja to fajnie ujmuje ....jeśli od 100 kilo ziemniaków odejmiesz pięć :D nadaj zostanie Ci sterta kartofli :D powodzenia ;)
stobezczterech
4 marca 2011, 08:39odpocznij, wysportuj się, wyśpij i pij wodę z butelek.
stobezczterech
4 marca 2011, 08:37wyglądać jak model musiałabym mieć połamane kości i przemodelowane całe proporcje. Nogi mam połowę krótsze w stosunku o reszty, szersze barki i więcej w biuście niż w biodrach. A gdzie twórcy mobilizująco-motywujących modeli schowali skórę, a raczej jej nadmiar post factum?
bozenka82
4 marca 2011, 07:16też pączków nie lubię, ale lubię m.in. oponki, które robiłam. i oczywiście pojadłam...hmm chciałabym mieć tyle samozaparcia co Ty! Mam na myśli całą dietę...
anamy
3 marca 2011, 16:04wreszcie ktoś kto nie przepada za pączkami ;) Masz rację,modele są deprymujące :(