Oj, dzisiaj w trakcie weekendowej nudy, przeglądnąłem laptopa i znalazłem zdjęcia... stare zdjęcia... Dodałem je do galerii. Tak wyglądałem kiedyś (przed rozpoczęciem diety)...
Ważyłem wtedy pomiędzy 127-131kg (131kg to był zmierzony MAX).
Mam nadzieję, że podczas urlopu pstryknięte mi zostanie kilka aktualnych fotek i będę mógł je wstawić "dla porównania". To oczywiście jeszcze nie będzie to, na co mam "ochotę", ale myślę, że różnicę będzie widać... oby...
Kurde, nie mogę na te zdjęcia patrzeć... Tłusta świnia ze mnie była. Mam nadzieję, że nie doprowadzę się już nigdy do takiego stanu. Teraz nie wyglądam jeszcze dobrze, ale o niebo lepiej niż wtedy... Fuj!!!
agattta85
21 lutego 2011, 22:53Tak patrze na te zdjęcia i uważam, że podjąłeś mądrą decyzję o odchudzaniu. Ja próbuje nakłonić mojego męża, który waży 120 kg i ma 193 cm. Od marca ma zacząć, zachęce go żeby zaglądał na Twój profil;-) Trzymam mocno kciuki i życzą sukcesów.
agattta85
21 lutego 2011, 22:53Tak patrze na te zdjęcia i uważam, że podjąłeś mądrą decyzję o odchudzaniu. Ja próbuje nakłonić mojego męża, który waży 120 kg i ma 193 cm. Od marca ma zacząć, zachęce go żeby zaglądał na Twój profil;-) Trzymam mocno kciuki i życzą sukcesów.
stobezczterech
20 lutego 2011, 20:09zdaje się siedzieć wcale przyjemny facet. Powodzenia
apocalyptica
20 lutego 2011, 17:26Osiągnąłeś już spory sukces, fajnie jest mieć takie zdjęcia, bo wtedy można porównać i głośno powiedzieć "już nigdy nie będę tak wyglądał/a". Możesz być motywacją sam dla siebie :)
Lukaszowaty
20 lutego 2011, 15:13@bozenka82: reakcji teraz nie było. Za mała różnica w wadze pomiędzy ostatnim widzeniem. Jak byłem ostatnio miałem minus 12,5kg (jak dobrze pamiętam). Teraz mam minus 16kg. Tych 4kg przy mojej wadze się praktycznie nie zauważa :) Ale dziadkowie, u których byłem pierwszy raz od ponad miesiąca, zauważyli różnicę :)
bozenka82
20 lutego 2011, 09:36w ogóle to jak rodzinka zareagowała?Jestem bardzo ciekawa ;)
bozenka82
20 lutego 2011, 09:33to po skończonej diecie nie zapominać ile trudu nas kosztowało dojście do upragnionej wagi, ważyć się systematycznie, by w razie czego szybko podjąć działania - i wtedy będzie dobrze!Pomijam fakt zdrowszego jedzenia, bo to jest oczywiste ;) Tak, zdjęcia to dobra rzecz - 'to naprawdę byłem ja?' ;)
O.N.A..
20 lutego 2011, 06:59trzymam kciuki ! :) powodzenia :)