Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejne ważonko


116,4kg

0,8kg mniej od poniedziałku.

To właściwie tyle, co mam do powiedzenia :) Żadnych innych spektakularnych sukcesów. No, może to, że za około miesiąc wybieram się na urlop. Czy uda się utrzymać wagę na urlopie? Mam nadzieję, że tak!

  • minia85

    minia85

    27 stycznia 2011, 19:45

    Podziwiam za wytrwanie w fazie uderzeniowej, trzymam kciuki :)

  • Kalla1982

    Kalla1982

    27 stycznia 2011, 17:26

    I dokładnie liczy sie to że kilogramy lecą w dół :-)

  • zabcia82

    zabcia82

    27 stycznia 2011, 17:19

    no i super zeby tak dalej:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.