Jak dobrze, obudzić się rano i zobaczyć kolejny sukces ! :) Waga wciąż w dół, ale czasami łatwo stracić kontrolę nad tym co się robi. Moim wyznacznikiem było 55 kg, teraz ważę 54 kg i PODOBAM SIĘ SOBIE.
Ale wiem, że do mojej wymarzonej sylwetki brakuje dosłownie, maleńkiego kroczku wprzód! Idąc tropem najpierw masa potem rzeźba, myślę, że za około 2 tygodnie skupię się przede wszystkim na siłowni i ćwiczeniach. :)
Cieszę się ogromnie, bo to takie cudowne być blisko celu, mimo tak wielu wzlotów i upadków ! Kochane, potrzeba czasu, siły i dużo uśmiechu i pozytywnego myślenia. To nie tylko słowa. Naprawdę :)
A na wtorkowy poranek, zaserwowałam sb troszkę przyjemności ! Omlet, z jabłkami, cynamone, cukrem migdałowym, z dodatkiem dżemu malinowego i jogurtu naturalnego ! Jej.. co to było za szaleństwo ! ;)
Przepis znajdziecie na : https://www.facebook.com/FitnessLoveandSmile
Dobrego dnia serca <3