hej, hej,
jakoś ostatnio nie mam natchnienia tu pisac- ale czytam Was :)
Co u mnie? hmm ... złamałam wyzwanie ze słodyczami, w swoje urodziny zjadłam tony słodyczy, cała czekolade, ciastka, cukierki i dobrze mi z tym :) ktoregos dnia zjadlam tez nalesniki na kolacje, hmmm chyba ze 4 :) waga delikatnie skoczyla o 1 kg, a tak to zastoj...dzis wrocila do normy na 63,9 kg....wiec wyzwanie sie popsulo :) Teraz juz trzymam sie dalej zeby nie przegiac :)
Nie cwicze....no kurcze wiem, ze mialam, cwiczylam RAZ i po prostu nie umiem sie zmusic...nic na sile.
roogirl
13 stycznia 2016, 16:33W urodziny można.
ewela22.ewelina
10 stycznia 2016, 19:02ja tez się mecze by zacząć cw ale postaram się od jutra :))
mmm25
10 stycznia 2016, 12:01urodziny ma się raz w roku, więc zostajesz rozgrzeszona :) A co do ćwiczeń ja wolę kijki, rower czy badmintona, cokolwiek byle na świeżym powietrzu i też żeby teraz zimną poćwiczyć w domu to muszę się wszystkimi możliwymi siłami we mnie tkwiącymi zmuszać do tego, ale do wakacji coraz mniej czasu, więc się zmuszam. Ja też chcę być taką grubaską :) brakuje mi trochę ponad 6 kg, żeby Cię dogonić. Trzymam kciuki żeby Ci się zachciało :)
spelnioneMarzenie
10 stycznia 2016, 09:54sliczniutka :) na swoich urodzinach zrobilabym tak samo ;-)
Maarchewkaa
10 stycznia 2016, 09:41Urodziny to urodziny :D mialas prawo pogrzeszyc :))) wyglądasz super, nie wiem skąd określenie "grubaska" :)
angelisia69
10 stycznia 2016, 05:44kurcze szkoda :( bo naprawde myslalam ze juz calkowicie je ograniczysz bo tak dobrze ci szlo,no ale coz trudno :( moze lepiej sobie codzien na cos malego pozwol zeby nie konczylo sie napadami? A do cwiczen sie lepiej zmus bo im dluzej zwlekasz tym gorzej znow bedzie zaczac i kondycja podupadnie :( Super kiecuszka ;-)
LoVeLoVe92
10 stycznia 2016, 10:54Ograniczylam calkowice, przez 2 msc jadlam slodycze dwa razy, nie byly to napady- robilam to swiadomie :) a co do kondycji ....nie mam jej bo nie cwicze od lat, wiec nie ma co upadac, a wychodze z zalozenia, ze zmuszac sie aby sie zmuszac i jak ja pozniej chodze zla :) bez sensu :)
nicky13
10 stycznia 2016, 00:36Bardzo ładna z Ciebie dziewczyna! :) Jak miałam 63kg (ten sam wzrost), to nie prezentowałam się tak dobrze. Tylko trzymaj, trzymaj i nie pozwól sobie na tycie - to najważniejsze, ale i najbardziej satysfakcjonujące! Powodzenia, ślicznotko! :)
Anulka_81
10 stycznia 2016, 00:06Ślicznie wyglądasz, nic ci nie brakuje, dziewczyno!!!! wymiatasz!!!
LoVeLoVe92
10 stycznia 2016, 00:08dziekuje Kochanie....ale ja sie po prostu musze ostro pilnowac i trzymac w ryzach, jesli tego nie robie, bardzo szybko wracam do 70-73 kg, doloz jeszcze 10 kg do zdjecia :(