Jogurt naturalny, dwie łyżki rodzynek, garść otrębów pszennych, 1 suszona śliwka, mały banan, kawa
Obiad:
Kasza jęczmienna, surówka z czerwonej kapusty, naleśnik z mięsem
Przekąska:
Garść orzechów laskowych, kawa, 1 piernik
Kolacja:
Dwa gotowane ziemniaki (ze skórką), serek wiejski 1,5% tłuszczu, 3 rzodkiewki, połowa papryki, natka pietruszki
Ćwiczenia:
Niestety wczoraj naciągnęłam sobie mięsień uda przy robieniu przysiadów i dzisiaj nie mogę zrobić nic
Nauczka na przyszłość: nie zaczynaj od 50 przysiadów Niestety moja kondycja jest gorsza niż myślałam.
Macie jakieś sposoby na szybkie wyleczenie nadciągniętego mięśnia? Moja pierwsza kontuzja "sportowa". Kto by pomyślał, że nastąpi już pierwszego dnia
pafnukk
17 kwietnia 2013, 21:03uuuu kontuzja niedobrze. Dlatego trzeba słuchać nauczycieli w-fu i zawsze przed tzw ćwiczeniami właściwymi zrobić małą rozgrzewkę (10-15 min) trochę poskakać, pokrążyć różnymi częściami ciała, powyciągać się i porozciągać (ale rozciągać się statycznie bez pogłębień i bez przesady ;) ). A najlepszy na naciągnięty mięsień jest (niestety) czas. Musisz trochę odpocząć nie nadwyrężać tego mięśnia i po paru dniach powinno być dobrze. Z takich mechanicznych rzeczy polecam zimne okłady, ale to w krótkim czasie od kontuzji (najlepiej było zrobić od razu ;) ). A jak trochę wydobrzejesz to nie zaczynaj od razu od przysiadów tylko przez parę dni rozciągaj ten mięsień (krótkie sesje i bez "pulsowania"). Pozdrawiam serdecznie i życzę powrotu do formy ;)
liliputek91
17 kwietnia 2013, 19:36Ja kontuzję przeczekałam, męczyłam się i chodziłam po uczelni jak kaczka ale przeszło!
liliputek91
17 kwietnia 2013, 19:36tak samo miałam jak zaczynałam to wyzwanie! mam nadzieję że wyleczysz kontuzję i to niebawem!
j.lisicka
17 kwietnia 2013, 19:30Na mnie działa rozchodzenie x-)
ita1987
17 kwietnia 2013, 19:27Powodzenia w leczeniu kontuzji.. Czasem tak bywa :-)