Dzisiaj zjadłam :
Śniadanie 1 kanapka z szynką, serem i ogórkiem
2 Śniadanie ( w szkole) kanapka z szynką
Obiad: trochę rosołu ( nienawidzę) + ziemniaki z potrawka drobiową i ogórkiem kiszonym
( wiem, że ziemniaki maja dużo kcal itp itd i inne rzeczy też, ale moja mama przywozi obiady ze szkoły bo tam można wykupywać, a nic innego w domu nie ma, a nie chce ich prosić o dodatkową kasę jeszcze żeby mi coś innego kupować, bo i tak uważam że za dużo ich już proszę :P))
podwieczorek to może zjem jakieś jabłko
a kolacja to nie wiem czy będę coś jeść zobaczy się ;)
Wkurzają was może ludzie którzy jedzą po 400 kcal dziennie i mówią , że są najedzeni, bo mnie bardzo. Moja koleżanka się odchudza właśnie w ten sposób ja jej mówię, żeby więcej jadła,że się wyniszcza, żeby się opamiętała, a ona że nic złego nie robi i różne takie inne pierdolenia. MASAKRA