hejka koty
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (15)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 15196 |
Komentarzy: | 279 |
Założony: | 11 maja 2011 |
Ostatni wpis: | 5 września 2016 |
Postępy w odchudzaniu
hejka .
Dzisiaj waga się nade mną zlitowała i pokazała 60,2
:-). Był przebłysk 59,9 aczkolwiek nie udało się :-)
Jeszcze tydzień temu było 61,6 ale rolki działają cuda
waga 72 kg. Słabe zdjęcie i może różnicy nie widać..
Tutaj 61 kg
:)))
:))
Buziaki i do dzieła :)
Dziewczyny ratujcie. Wybrałam się wczoraj na zakupy z moim lubym. Wchodzę do go sport ,szukam spodni do biegania. Znalazłam,przymierzyłam.leżą idealnie. Ale byłam tak zamotana,że nie zauważyłam,ze są to męskie spodnie. Na metce nie było napisane..ale jak się później w domu zorientowałam..to jest tam miejsce na siusiaka. I co oddać je? Mimo,iż leżą idealnie. Są bardzo wygodne..jak jest dłuższą bluzka to nawet ciężko się zorienotwać????? Moja przyjaciołka uważą żeby zostawic,bo są extra. Ja też niby tak myślę. A wy chodziłybyście?? :) Czy jednak oddać?
PS: kosztowały nieco ponad 100 zł.
Chyba dokładnie wiecie jak to wygląda kiedy baba się uprze? Biedny chłop lata od sklepu do sklepu po sałatę i serek wiejski. Szuka wody odpowiedniej po wszystkich marketach w okolicy. Po kilku latach praktykowania diety swej partnerki w końcu przyszły Pan Mąż nauczył się jaką pijam herbatę. Czerwona bądź zamiennie zieloną..ale już zapomina,że nie słodzę. Cóż musi ten biedak mieć jakąś wadę :) Później tacha to wszystko przy czym stęka coś sobie pod nosem. Moralnej czkawki dostanę..Ale ale chciała uparta baba pierścionek czy to chłop chciał jej ten pierścionek sprezentować? Jak to mawiają " taką ją wybrałeś-taką ją masz". A tak na poważnie to dobry z niego chłop :)
A dieta idzie dobrze. Miejmy nadzieję,że pozbędę się jeszcze tych 5 kg. Co tam 5 jak już straciłam 10. Pestka. Dam radę :))
Słabo coraz słabiej jest z tą moją motywacją.
Ślub we wrześniu...a mi coraz to bardziej nie chce się chudnąć.
Dziś na pizze z moim (jeszcze tak niedawno nazywanym przeze mnie - konkubentem ) a obecnie NARZECZONYM :). Dziwnie to brzmi :D
Ech, popsułam sobie dziś humor bo stanęłam na wadze wieczorem. Otóż nie spodziewałam się,że moja waga w ciągu dnia może wzrosnąć,aż o 1-1,5 kg. Przestroga na przyszłość WAŻYĆ SIĘ TYLKO I WYŁĄCZNIE RANO ( najlepiej na czczo i nago :P ) Otóż wujek google wytłumaczył mi ,że wahania wody w organiźmie mogą dochodzić nawet do 5 kg. Dochodzą do tego jeszcze posiłki, które spożywamy w ciągu dnia - jak się okazuje one też wredne dużo ważą :)
Doszłam też do wniosku,że moja psychika ostatnio wariuję i nie powinnam ważyć się częściej niż raz w tygodniu. Ba, nawet powinno się ważyć jedynie raz w miesiącu. Zatem zostaje mi tylko wagę schować do szafy albo zrzucić ją ze schodów. Próbuję polubić siebie- bo podobno to klucz do sukcesu.????
Pierwsze 3 dni ćwiczeń za mną. Mimo 9 h w pracy biegania to znalazłam w sobie siłę żeby poćwiczyć jeszcze w domu. Powiem szczerze,że nie wierzyłam,iż ćwiczenia z Tiffany spowodują,że na drugi dzień pojawią się u mnie zakwasy :) We wrześniu wakacje ( tzn. w połowie września) więc mam jeszcze czas aby ujrzeć 59,9 :) Trzeba mocno ścisnąć poślady..
OSTATNIO ciągle sobie powtarzam, że przecież nie przytyłam w przeciągu dwóch tygodni, a schudnąć to bym chciała w tydzień :) Kobieca logika.. :)
Hej :)
Czekałam,aż się obronię żeby tu na spokojnie wrócić. Także czas start :))