Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sportowo...


Dzisiaj dałam czadu z ruchem. Pojechałam na spacer do Lasu Bródnowskiego, potem pobiegałam z 6 km  a na koniec skatowałam się tym wyzwaniem na pośladki choć ono bardziej jest chyba na brzuch. Co mnie wcale nie martwi bo brzuch akurat mam największy;) Wypiłam hektolitry wody hurra... i dietka super trzymana ;) 

Jutro wracam do pracy. Tydzień minął nawet nie wiem kiedy. Nie chcę już tam iść;/ Mam tyle fascynujących rzeczy do zrobienia w domu. Kiedyś obiecałam sobie, że już nigdy nie będę robiła nic wbrew sobie a jednak znowu robię. 

To moje poczucie odpowiedzialności. Podjęłam się to jakoś do wakacji się dokulam . Może krócej? Bo chyba jednak podziękuję już przed sesją, żebym mogła spokojnie się uczyć. Tydzień Pani już nie zbawi, zwłaszcza, że sama nie będzie miała już pracy. 

Zimno i zimno, tak bardzo chciałabym się już wygrzać porządnie na słońcu. Pamiętam ubiegły rok. Zdychaliśmy w salach na uczelni bo nie było klimy, i na wszystkich projektach gdzie mieliśmy np 1,5 h na zrobienie czegoś i mogliśmy wyjść z sali,  wszyscy patrzyli na mnie błagalnym wzrokiem bo mieszkałam przez ścianę z uczelnią i miałam klimatyzację. A teraz mam okna na północ i włączam ogrzewanie w środku maja;/ 

Musze się pochwalić, że moja strona www już zaistniała fizycznie:D Nic na niej jeszcze nie ma bo dopiero uczę się obsługi wordpressa ale fizycznie zarejestrowana i żyje ! Hurra . To dla mnie ogromna radość. Czuję, że zaczynam nowy etap w swoim życiu. I wiem, że ta zmiana, tak samo jak każda inna, będzie wymagała czasu ale spełniam swoje marzenia i to jest najważniejsze. 

Idę lulu...

Motywatorek na dzisiaj :

" Każda zmiana jest trudna na początku, burzliwa w trakcie i cudowna na końcu"  Robin S. Sharma 

Zmieniajcie się ! 

  • roweLova

    roweLova

    18 maja 2020, 09:15

    Las Bródnowski... no znajome tereny :-) Chociaż akurat za nim nie przepadam bo zawsze tłumnie tam. No ale brawa za ruch i wodę. Też się jej mocno trzymam ostatnio.

    • Lonmar

      Lonmar

      18 maja 2020, 09:20

      Ja tam byłam pierwszy raz . Wybrałam lasek, który był teoretycznie najbliżej :) Nie było dużo ludzi wczoraj ale może tez dlatego ze nie było jakiejś mega pogody a poza tym byłam po 9 rano :)))

    • roweLova

      roweLova

      18 maja 2020, 09:25

      9 rano to dobra pora. Latem, przy ładnej pogodzie są tam tłumy :-) a na polanie jest siwo od grillowego dymu ;-)

    • Lonmar

      Lonmar

      18 maja 2020, 09:55

      Dobrze wiedzieć ;) Latem pewno juz będę w domu z dała od stolicy ;)

  • CzarnaOwieczka85

    CzarnaOwieczka85

    18 maja 2020, 08:45

    Mowisz ze wode da sie wypic? Mnie cos marnie idzie:)

    • Lonmar

      Lonmar

      18 maja 2020, 09:19

      Ja tez ciężko ale zauważyłam ze jednak lepsze są efekty jak jestem nawodniona

    • CzarnaOwieczka85

      CzarnaOwieczka85

      18 maja 2020, 09:30

      Tak ja tez to zauwazylam, dlatego wszedzie mam butelki i staram sie pić

  • gosiulek1

    gosiulek1

    18 maja 2020, 07:22

    Wow... Naprawdę zaszalałaś... 😃 Brawo za wodę. 👍 A Ty byłaś bezlitosna, jak tak na Ciebie patrzyli? 😉 No jeśli możesz sobie pozwolić na nie robienie nic wbrew sobie to nie rób. 😃 Ale nie zawsze tak się da. Poczucie obowiązku, jeśli się na coś zdeklarowałaś, to zaleta, nie wada. 🙂

    • Lonmar

      Lonmar

      18 maja 2020, 08:11

      Nie no , poszliśmy do mnie . Oczywiście nie wszyscy ale z 10-12 osób 😂 Fajnie było. 12 osób na 30 m2 piękne czasy...

    • gosiulek1

      gosiulek1

      18 maja 2020, 08:32

      Ha ha ha... ♥️ Na pewno. 😃

  • Lonmar

    Lonmar

    18 maja 2020, 06:56

    Dużo ruchu dzisiaj to dlatego ;)

  • saya1990

    saya1990

    18 maja 2020, 05:14

    Z chęcią zajrzę, jak już coś na niej będzie ! Dało się wypić wodę ? No jak ? 😜

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.