Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
chyba mi sie uda
14 marca 2007
do tych swiat wytrwac w czoraj bylo wzorowo zero slodyczy, dzis musi tez tak byc bo juz niedaleko swieta i musze wazyc te 62 przynajmniej , wage chyba znowu wyniose na pare dni do kolezanki bo waze sie 5 razy dziennie , i to mnie zalamuje to jem slodycze lub gdy jest dobry efekt to jem z radosci wiec lepiej dla mnie nie stawac na niej wogole (dopiero w swieta jak planowalam na samym poczatku)
zuzek666
14 marca 2007, 13:10To dobry pomysł...wynieś wage jak najdalej.
kopciuszek81
14 marca 2007, 08:30bo oszalejesz:) Ja nie mam wagi i problemu w tym układzie też nie:) Polecam centymetr i mierzenie - lepiej działa i efekty są szybciej widoczne:) Widzę, że też do Świąt czekasz...POWODZENIA!:)
krepelek
14 marca 2007, 08:28widze ze masz tak sam problem z waga jak ja...ja tez sie ważyłam co chwile i to rzeczywiście nie było dobre...teraz obiecałam sobie że zwaze sie dopiero w piatek ale dzis pokusa była silniejsza wytrzymałam tylko 3 dni bez wagi...trzymaj sie i powodzenia