Witajcie,
w tamtym tygodniu waga pokazała 81,2,a nawet 82,1 i dzisiaj nie spodziewałam się jakiegoś zaskakującego spadku- a tu jednak!! 80,6 !!! Mimo końcówki okresu jest sukces! Tak się cieszę. Takim oto sposobem BMI nie straszy już otyłością, a "tylko" nadwagą. Mam też motywację na nadchodzące święta, żeby nie przesadzić :) postanowiłam, że w niedzielę pozwolę sobie na ciasto, sałatkę, a w pozostałe dni wracam do Bediet. Ostatnio zrobiłam mężowi pizzę na obiad, a sama jadłam swoje posiłki z diety. Przyjęłam system, że 6 dni w tygodniu trzymam się rozpisanej diety, a raz w tygodniu jem coś nie wliczonego. Przez to nie czuje, że jestem na diecie, nie mam napadów głodu, a waga spada :))
CzarnaAgaa
17 kwietnia 2021, 08:41Oj marzę o takim wyniku...😅
lodyczekoladowe
17 kwietnia 2021, 23:08Myślę, że jak dobrze pójdzie to za jakieś 3 miesiące jest w Twoim zasięgu :) a może szybciej? Wszystko w Twoich rękach 😁 powodzenia!
CzarnaAgaa
18 kwietnia 2021, 14:00Dzięki 🤗
Gourmand!
2 kwietnia 2021, 13:16Gratuluję! :)
Marcelli
2 kwietnia 2021, 10:35Brawo, trzymasz się określonych zasad i dlatego widać efekty. Oby to nie tylko krótki epizod a codzienność na kolejne lata.