Witajcie Moi Kochani,
ostatnio coś nie mogę się "ogarnąć"... chodzi głównie o ćwiczenia! nie mogę..nie wiem czemu tak. odkładam od jutra, od jutra i to "od jutra" przeciągnęło się prawie do tygodnia. Tak być nie może! Pozostał mi TYLKO miesiąc do powrotu do Polski, a ja w ostatnim tygodniu nie zrobiłam nic w kierunku wymarzonej sylwetki! Wczoraj był grill u znajomych.. przyjemnie tak wcinać wszystko co Ci podstawią pod noc, ale później czujesz się ociężała i dopiero wtedy przychodzi refleksja: czy byłam naprawdę głodna czy to zwyczajne łakomstwo? pytanie oczywiście retoryczne, odpowiedź każdemu dobrze znana. Nie należę do osób, które się użalają, więc kończę to moje jęczenie i biorę się za ćwiczenia! Nie ma że boli, nie ma że "od jutra", bo to jutro to tu i teraz! Będę sobie stawiała tygodniowe cele, tak będzie łatwiej. Oprócz tego będzie "zadanie na jutro". Po tygodniu podsumowanie i mam nadzieje zadowolenia z tego, że udało się to osiągnąć:)
W wolnej chwili wrzucę listę, którą zapowiadałam parę dni temu.. nie udało mi się jeszcze jej do końca uzupełnić, ale mam nadzieje, że z Waszą pomocą to się uda;)
Zadanie na zbliżający się tydzień:
*zaliczyć 5 treningów Ewy Chodakowskiej + 3 treningi na spalanie (na początek 20 minut) + 2 godziny hula hop ;)
Zadanie na dzisiaj :
* trening z Ewą + masaż brzucha
A teraz kończę i biorę się na ćwiczenia ;)
Bardzo motywuje mnie Wilimadzia. Kochana jesteś Wielka !! :)
Oliivia
9 sierpnia 2012, 09:58ooo Ewa, przeraża mnie ta kobieta...;D ale dasz radę:)
newlife.poznan
7 sierpnia 2012, 22:44Dasz radę, moja droga :)
updown
5 sierpnia 2012, 19:16no i z takim nastawieniem będzie super!:)
mritula
5 sierpnia 2012, 14:24Powodzenia z planem:) Walcz!