Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaległ wpis - 3 i 4/31 No.

CEL DZIENNY – PODSUMOWANIE:

10.06.13:

1.       Biegałam 15 min i rozciągałam się 10 min; ćwiczenia Ewki odpuściłam ze względu na ból kolan (może się przeforsowałam – nie wiem)

2.       Dieta:

Śniadanie: rogal maślany z truskawkami  i łyżką miodu – ok. 420 kcal

II śniadanie: 2 pomidory, ogórek, jajko na miękko, 2 kromki chleba z masłem – ok. 385 kcal

Obiad: ryba  z ziemniakami i surówką – ok. 520 kcal

Kolacja: 2 kromki z szybką, pomidorem i ogórkiem – ok. 270 kcal

SUMA: ok. 1595 kcal

3.       Wykonałam masaż antycellulitowy

11. 06.13 – dzień totalnie niedietowy, bo podróż, bo zajadanie stresu, bo pocieszanie się jedzeniem, bo te wszystkie standardowe wymówki (nie wyszła mi – a przynajmniej tak sądzę – rozmowa kwalifikacyjna na drugim końcu Polski);

Więc nie ćwiczyłam, w drodze jadłam to co poniżej, a jak wróciłam to miałam siłę tylko zaczołgać się pod prysznic i rzucić na łóżko. Dziś będzie lepiej. Musi.

Śniadanie: pół rogalika maślanego z truskawkami – ok. 210 kcal

II śniadanie: 2 bułki z szynką, pomidorem i ogórkiem – ok. 630 kcal

Obiad: schabowy z ziemniakami i zestaw surówek – ok. 742 kcal

Czipsy (jak mogłam?!  Muszę znaleźć jaki sposób na popadanie w rozpacz, inny niż jedzenie takich świństw) – ok. 400 kcal

SUMA: 1982 kcal

Będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze !!