WITAJCIE VITALIJKI !!
Chcialam Wam na poczatku podziekowac bardzo za wszelkie rady co do cwiczen. Powiem Wam, ze zdecydowalam sie na KILLERA! Wiem, ze jest wyczerpujacy i bardzo ciezki, ale coz .... rzucam sie na gleboka wode chyba hehe!
Wczoraj po raz pierwszy w zyciu cwiczylam go. Dotrwalam do tej 20-stej minuty, bo obiecalam kolezance. Bylo mi ciezko, bo jednak mam cholernie duzo nadwagi. Poczulam kazdy miesien jak pracuje, kazda falde tluszczu jak tak podskakiwalam :P
Na poczatku chce go cwiczyc 3 razy w tygodniu: we wtorki, czwartki i niedziele. Teraz nie wytrwam dluzej jak do 20-stej minuty, ale z czasem bede go wydluzac, by zaliczyc calego.
Powiem Wam, ze bola mnie lydki, ale tragedii nie ma. Kilka osob ostrzegalo, ze moge potem nie umiec chodzic czy cos, ale ja tak zle sie nie czuje. To chyba dobry znak. Co wiecej dzisiaj jak tylko dzieci ze szkoly odbiore, jedziemy na basen i zamierzam plywac.
Po tym killerze czuje sie super, mam wrazenie, ze teraz cwiczenia choc trudne dla mnie to jednak cos nowego wprowadzaja. Moze dlatego, ze sporo zupelnie nowych rzeczy robie. Bardzo ciekawy zestaw cwiczen jest tam zawarty. Mam w sobie wielka chec trenowania tego.
Najlepsze bylo, ze po 20 minutach bylam tak mokra jak nigdy wczesniej. Pot splywal ze mnie, jak bym z basenu wyszla. Bylam taka mokra .... masakra! Zrobilam sobie zdjecia w bieliznie. Zalamana jestem jak ja wygladam ale chce je miec by zrobic porownanie jak bede wygladac po na przyklad 3 miesiacach cwiczen regularnych. Ewa proponowala, by odstawic wage a zaczac sie mierzyc. No wiec porobie wymiary, zapisze sobie i bede je porownynwac, ale wagi nie wyrzuce. To silniejsze ode mnie niestety. A dzisiaj moge sie pochwalic malym, ale jednak spadkiem - 400g. To motywujace!
Teraz niestety bede juz konczyc, bo musze przygotowac wszystko na basen. Dzieci dzis szkole koncza o 10.15, wiec jedziemy na basen przed poludniem. Milego dzionka zycze!!
Pozdrawiam was cieplutko i buziaki wysylam.
wiola7706
17 lipca 2015, 22:54jestem z Ciebie dumna. Jestes dzielna i niedługo bez trudu calego Killera zrobisz
Limonka2015
18 lipca 2015, 08:52Dziekuje bardzo :))
Anula.lula
17 lipca 2015, 20:56Super, waga znowu spada!!! Powodzenia z Killerem, czekamy na efekty!
Limonka2015
17 lipca 2015, 21:45Ja takze Aniu ciekawa jestem efektow. Fotki dla porownania mego ciala bede miec, wiec sie okaze.
Anula.lula
17 lipca 2015, 22:51Ja nie zrobiłam, ale pamiętam niektóre szczegóły aż za dobrze...jednak żałuję, że nie mam z początku odchudzania fotek takich porównawczych w bieliźnie- fajny pomysł!
Limonka2015
18 lipca 2015, 08:52Ja tez nie chcialam poczatkowo zdjec, ale stwierdzam, ze jak kiedys osiagne swoj cel i bede faktycznie ladnie wygladac, to bedzie to niezle porownanie. Na przestroge dla samej siebie, hehe!
anodomino2014
17 lipca 2015, 12:42Super czekamy na efekty
Limonka2015
17 lipca 2015, 21:44Ja takze. Choc minimum miesiac musi chyba uplynac :(
mamciaaa
17 lipca 2015, 12:19pięknie, tą motywację trzeba w sobie pielęgnować - bo jest najcenniejsza :) miłego pływania z dzieciakami :)
Limonka2015
17 lipca 2015, 21:44Faktycznie to prawda. Nie ma lekko, ale jak czlowiek bardzo cos chce osiagnac to sie uda.
NigellaF
17 lipca 2015, 10:08Super, jestem z Ciebie dumna :) Podziwiam Cię, że masz w sobie tyle samozaparcia :) Z każdym kolejnym treningiem będzie coraz lepiej i już niedługo zrobisz cały z palcem w nosie :D
Limonka2015
17 lipca 2015, 21:43Dziekuje bardzo :))
KASI2013
17 lipca 2015, 09:21powodzenia maleńka!!! ... killer morderca tłuszczu ... wykańcza jednak efekty są imponujące :D pozdrawiam
Limonka2015
17 lipca 2015, 09:43Dziekuje Kasiu :) no ciezko mi bylo, naprawde wytrwac 20 minut to ledwo ledwo sie udalo. W kolko mowilam sobie, ze musze dac rade, jeszcze troszke, jeszcze troszke. Obym jutro tyle samo wytrzymala, to nie bedzie zle. Dzisiaj basen, to moze plywanie tez troszke zmeczy, ale wysilek jest mi potrzebny. Postaram sie nie obicazac zbyt nog, by jutro miec sile cwiczyc :)
KASI2013
17 lipca 2015, 10:13...wszystko zależy od nas i naszej determinacji ... mi też nie jest łatwo ...ale im gorzej idzie tym bardziej zaciskam zęby i walczę dalej ... ale już widać pierwsze efekty a to tylko 7 treningów ;D...PRZEZ TEN TYDZIEŃ UDAŁO MI SIĘ DOGONIĆ PASEK ...bo po weekendzie było znacznie na plusie ...więc sama widzisz :)
Limonka2015
17 lipca 2015, 19:55No to gratuluje Kasiu! Ja poki co 3 razy w tygodniu i to chyba po maks. 20 minut. watpie bym dala rady wiecej. Ale z czasem licze, ze wiecej wyciagne. No sie zobaczy. Nic na szybko, bo sobie krzywde zrobie a nie taki mam cel. Moj organizm sam mi powie kiedy bede gotowa na wiecej.
KASI2013
17 lipca 2015, 19:58dokładnie !!! ...same wiemy najlepiej na ile nas stać !... a z czasem na coraz więcej :D
Limonka2015
17 lipca 2015, 19:59Oczywiscie. Ja to w ogole te marszobiegi zaniedbalam przez ten urlop i teraz trzeba tez do tego wroccic. Boje sie tylko czy sie nie zajade? Ale chce sprobowac od nastepnego tyg.: 3 razy killer i 2 razy marszobiegi 50 min.
KASI2013
17 lipca 2015, 20:04człowiek sobie nie zdaje sprawy na ile go stać ! ... dopóki sam się nie przekona :D
Limonka2015
17 lipca 2015, 20:15Super motywatorka z Ciebie :)
sylwus290977
17 lipca 2015, 08:56I super jestem z ciebie dumna kasiu he he:) wcale nie jest z toba tak zle jak dalas rade:) ja te szybsze treningi tez cwicze co drugi dzien zazwyczaj to turbo wyzwanie a w te pozostale dni wlasnie ten model lok on jest z ciezarkami a mi tez chodzi o rece...ale teraz pomysle czy nie zaczac kilera wczoraj bylo turbo teraz wrocilam z tej silowni zewnetrznej bo mam ja pod nosem 30min orbitrek 15 piechur 10min wioslarz i takie cos co sie tlow skreca zapomnialam jak to sie nazywa..a wieczor kijki lub cos chodakowskiej
Limonka2015
17 lipca 2015, 09:44DZIEKUJE!! Bardzo mi milo to przeczytac :)) Ja poki co tego killera chce sprobowac opanowac, a potem zajme sie na pewno tym model look, bo i rece chce potrenowac. Mam takie ciezarki w domu, wiec nie ma problemu.