Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jest 22.22 ide pojeździć...


Leżę w łóżku i czytam Wasze pamiętniki. Prizzy natchnęłaś mnie uwagami o pełnej szafie i braku ciuchów PASUJĄCYCH...
Byłam dziś u kosmetyczki i zrobiłam sobie manualne oczyszczanie, więc gębę mam jak uuu ;)))) Trochę jestem wymordowana, bo spędziłam tam 3 godziny, ale w sumie idę pojeździć z godzinkę. Zwłaszcza,że dieta dziś mi średnio wyszła.

MENU:
ś:      owsianka i 2 łyż konfiturt
2 śn:    talerz rosołu z makaronem(bo musiałam wcześnie wyjść z domu)
obiadokolacja:        mała miseczka rosołu(mąż nalegał,żebym z nim pochlipała;) do tego 4 kanapki z chleba razowego z marg. z szynka i pomodorem I DO TEGO jeszcze gruszka.

Buziale dla wszystkich vitalijek i vitali ;)))
  • Lilka1986

    Lilka1986

    21 września 2012, 21:54

    heh...jestem dumna,bo intensywnie jeżdziłam rowerkiem 60 min i spalilam 400 kcal!!!

  • Dzo.en

    Dzo.en

    21 września 2012, 09:01

    przynajmniej ladnie bedziesz wygladac ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.