Wczoraj w ciągu dnia zrobiłam odstępstwo od diety bo teściowa częstowała tortem i sernikiem na zimno i serniczkiem :D Okazało się wieczorem, że jedziemy do kuzyna na domówkę, tam też pojadłam sporo nawet chipsy, ale reszta to raczej takie w miarę moje dietowe jedzonko było, a i bagietki czosnkowej pojadłam!!!! Cały weekend począwszy od piątku psu na budę z dietą, a MIMO WSZYSTKO znowu na wadze mniej....... 61,6!
Dzisiaj znowu postanawiam walczyć z dietą, tylko oby z lepszym skutkiem jak przez ostatnie dwa dni... :D
diuna84
10 października 2018, 11:49ho ho super