Jest super!! 58,6 - wypadło 700 gram co daje mi znowu wagę paskową! Wcale nie byłam grzeczna bo już nie trzymam się tak mocno diety jak wcześniej, skoro rozszerzać to rozszerzać, a i najlepsze, że @ się kończy. W ogóle to mam zaznaczoną najniższą 58,1, a ta na pasek wskoczyć nie chce już tyle dni, nie wiem co jest grane.
Młody wczoraj stanął na wysokości zadania, kupił czekoladę dla sąsiadki i to nie byle jaką- poszedł, przeprosił, posprzątał, wieczorem posprzątał u tej z samego dołu i uffff....
Nie wiem co zrobić z dzisiejszym dniem, bo mąż poplątał mi plany.
Jedno wiem czego mi nie popląta będą looody! Pewnie, że będą :D
Miłego!
diuna84
11 czerwca 2018, 14:34no ja nie lubię jak mi ktoś coś plącze ! he he ale to chyba każdy ;)
kamci.a
9 czerwca 2018, 20:35Jednak bąbel dał rade :) wxmocnisz mu tym charakter - bo błędy się naprawia :)
Lilisek
9 czerwca 2018, 21:40Bąbel :P ma skończone 18 :D
Magnolia54
9 czerwca 2018, 17:00O kurczę! Z tego wynika, że nie dotyczy mnie wiek średni. Mam tyle marzeń o nie lubię wracać do przeszłości. *=*
Lilisek
9 czerwca 2018, 21:41:) przedwczoraj usłyszałam te słowa
Mikelunia
9 czerwca 2018, 11:12waga super :)))
Lilisek
9 czerwca 2018, 21:41Oj jutro będzie znowu wyżej ;P