Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Heeeheeee


Ja wiedziałam, że dzisiejszy dzień będzie inny :D

Starszak się o to postarał bardziej ode mnie. Już z rana "musiał się do czegoś przyznać"...

Będziemy mięli przerąbane u dwóch sąsiadek, a jednej o tyle się boję, bo to taka plotkara, że każdemu kogo spotka powie coś innego.. Nie wiem jak młody naprawi zapaskudzenie okien i parapetów.. 

Na siłowni już byłam, rozmawiałam z trenerką. Raczej oddala mnie od ćwiczeń na ciężarach, pokazała inne, aby uzyskać na czym mi zależy. Jeszcze 6 wejść i dostanę personalnego i ciekawe co on wymyśli :D

Odebrałam swoje auto i Ciężko mi było się do niego na nowo przyzwyczaić :D

Muszę go ogarnąć i wystawię kartkę póki co, może tak się uda pozbyć gada :P

Miłego dnia!

  • diuna84

    diuna84

    8 czerwca 2018, 13:00

    ups...

    • Lilisek

      Lilisek

      8 czerwca 2018, 13:30

      taaaa....

  • nitktszczegolny

    nitktszczegolny

    8 czerwca 2018, 12:02

    No to narozrabiał łobuziak ;)

    • Lilisek

      Lilisek

      8 czerwca 2018, 13:12

      Łobuziak...........

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.