Dzień dobry!!
Dokonałam pewnej znacznej metamorfozy siebie, plan dalszy to wyrzeźbić się na siłowni, wejść w stabilizację i powalczyć o utrzymanie mojego osiągnięcia. Aby zawalczyć o to wskazanie moje ostatnie - wagi 58,1- potrzebowałabym z pół m-ca jeszcze na ścisłej diecie, a to dlatego, że zawsze po spadku mam zwyżkę,do tego @ na horyzoncie i jest coś o czym nie pisałam, a cały czas wiedziałam. Teraz się przyznam... Z wagą, którą chciałam osiągnąć wchodziłam w niedowagę i podejrzewam, że dlatego tak ciężko było mi się do niej zbliżyć.
Wczoraj na urodzinach szwagierki, wieczorem za dużo pojadłam,w większości dozwolonych przez dietę rzeczy, ale już dziabnęłam troszkę niedozwolonych co jest dozwolone w stabilizacji. Jedna fatalna rzeczy że na noc się objadłam :D Dzisiaj wzrost wagi o 800 g, i nie wiem czy z obżarstwa, czy z powodu tych nowych dla mnie rzeczy czy zbliżającej się małpy. Cieszę się, że nadal łapię się w 58 :P Zobaczę wskazanie jutro. Powoli muszę się odzwyczajać od wagi, od tak częstego ważenia jak na redukcji, bo kontrola jakaś będzie musiała być :)
Chciałam Wam jeszcze bardzo podziękować za kibicowanie mi, za wszystkie kciuki i dobre słowa, podpowiedzi. Za to, że byłyście ze mną nawet kiedy byłam tak marudna, że nie chciało się mnie już czytać. Mam małe zaległości do odrobienia w Waszych pamiętnikach, ale cały czas Wam kibicuję i ja będę jeszcze Was tu wkurzać :P
Miłego dnia!!
Magnolia54
1 czerwca 2018, 19:43To trudny etap. Trzymam kciuki *-*
Lilisek
1 czerwca 2018, 20:29Myśle, że bardzo trudny. Dziękuję
diuna84
1 czerwca 2018, 11:54he he wkurzaj wkurzaj, tez chce się wyrzeźbić ale marnie mi to idzie !! kibicuje Ci :)
Lilisek
1 czerwca 2018, 20:28Będę będę bo to już takie małe uzależnienie ;P
diuna84
2 czerwca 2018, 07:32Prawidłowo. Zdrowe uzależnienie jest najlepsze.