Waga wróciła do wyjściowej 58,6. Cieszy mnie to :)
Jutro mi pyknie 4 miesiąc dietowania :)
Może w ranach niespodzianki będzie malutki spadeczek :)
Moje małe szczęście nie poszło dzisiaj do żłobka bo byliśmy na malowaniu ząbków i nie było tak źle. Dał sobie pomalować wszystkie 5 ząbków. Następny raz dokładnie za tydzień.
Jutro wraca do dzieci tym bardziej, że 24 organizują dzień mamy i taty do którego dzieci się przygotowywały od stycznia. Nie wiem jak ja to przeżyję, będę wyła jak bóbr :P
Starszak się rozchorował i siedzi w domu, a chciał poprawiać to co sknocił w ciągu semestru. Co zrobić, nie puszczamy go bo ma wysoką temperaturę, jest osłabiony i jeśli wieczorem znowu wzrośnie to jutro będzie się meldował u lekarza.
Mąż pognał do pracy a ja z maluszkiem będę rządzić :P
Miłego dnia!
diuna84
22 maja 2018, 14:224 mc... witaj w klubie magicznej 4 :P ja mam 4 lata vita-likowania ;P
Lilisek
22 maja 2018, 14:23Ahahaha!! Poątka :D
diuna84
22 maja 2018, 14:46:)) Piąteczka ;)
nitktszczegolny
21 maja 2018, 21:05Ojej.. ja pewnie też będę płakała na takich uroczystościach :) Cieszę, się, ze waga wróciła :)
Lilisek
21 maja 2018, 22:00Dzięki, pewnie będziesz i to nawet nie wiesz jak szybko...
nitktszczegolny
21 maja 2018, 22:56Czasem już i się zdarzy jak zda sobie sprawdę, z tego że mam moją wyczekaną, upragnioną, wystaraną, wymodloną córeczkę :)
WielkaPanda
21 maja 2018, 14:20Rany, czytam zawsze co u ciebie i dopiero dziś dowiedziałam się że masz i starsze dziecko! Ale jestem roztargniona! Wybacz. Ile lat ma starszak?
Lilisek
21 maja 2018, 14:36Heh, ma 18 lat :P
WielkaPanda
21 maja 2018, 14:40No to ładny mi starszak! To już młody mężczyzna!!!
WielkaPanda
21 maja 2018, 14:42Co ja poradzę że ty na zdjęciu wyglądasz jak nastolatka i w ogóle by mi nie przyszło na myśl że masz takie stare dziecko!:)))
Lilisek
21 maja 2018, 14:53No to niech Ci do głowy przyjdzie, że jestem macochą :P Brutalna nazwa, ale tak jest :P Dogadujemy się bardzo dobrze. Jak starszak będzie miał swoje dziecko będę babciochą i to też nie żart!!
WielkaPanda
21 maja 2018, 15:01O matko! Muszę to sobie poukładać w głowie na spokojnie:) Cóż, różne są koleje ludzkich losów...
Alicja19900
21 maja 2018, 14:14A że czemu będziesz wyć? Bo przedstawienie? Te klepane na bezdechu wierszyki serio tak wzruszają??? :-D
Lilisek
21 maja 2018, 14:34Moje dziecko jeszcze nie klepie wierszyków, bo dopiero zaczyna mówić :) Będą śpiewać i pewnie tańczyć. Tak, mnie to wzrusza okrutnie.
theSnorkMaiden
21 maja 2018, 14:09Jeju ja juz sie niemoge doczekac jak bede szla na takie uroczystosci z okazji dnia mamy. Jeszcze poczekac musze ;) ale to zawsze takie wzruszajace
Lilisek
21 maja 2018, 14:35No właśnie, jak się starają i czują, że mają misję :)