Po takim zastoju- spadki, najpierw malutkie i hop raz na jakiś czas konkrecik!!
64,4!!!!!!! Pozbyłam się tej 5 po 6 bo coś długo gościła na moim pasku!!! Hurra!!!!!
Po takim zastoju- spadki, najpierw malutkie i hop raz na jakiś czas konkrecik!!
64,4!!!!!!! Pozbyłam się tej 5 po 6 bo coś długo gościła na moim pasku!!! Hurra!!!!!
katy-waity
22 marca 2018, 11:12gratuluje:) u mnie tez dziwnie tak czyli od zastoju do zastoju, a pomiedzy gwaltowniejsze spadki..
Lilisek
22 marca 2018, 22:31Dzięki :) tak to ja mogę się odchudzać, ale zauważyłam, że na początku był pewien schemat spadków wagi, a teraz.. połapać się nie mogę. Z drugiej strony zdaje sobie sprawę, że im dalej w las tym ciemniej. Ostatnio trochę dramatyzowała w pamiętniku i niestety, wiem, że kolejny taki zastój i będzie powtórka z rozrywki.. Tak to już jest, chciałabym stracić dużo, szybko i na zawsze!
katy-waity
22 marca 2018, 23:03moge sie podpisac pod tym co powiedzialas, lacznie z tymi dramatami :)
ola05
22 marca 2018, 10:25Super: -)