Wczoraj wszystko się udało, nie zgrzeszyłam jedzonkiem, z tego jestem zadowolona :)
Na wadze niezmiennie 70,5 kg, a @ jak nie było tak nie ma.....
Kurna chata nie ma już na co zwalić za ten zastój!!
Jedziemy sobie na wycieczkę i mam nadzieję, że będzie tak fajnie jak zawsze i przestane myśleć o walce z kg..
Od jutra protal czy coś miłego na nim się wydarzy...?