Czy każdy był dziś taki śpiący i pozbawiony energii jak ja? W pracy z kim bym nie rozmawiała słyszałam, że nie ma na nic siły i ochoty. Mój organizm strasznie źle znosi zmiany ciśnienia, więc cały dzień czułam się raczej marnie. Taka dziś była pogoda, że trudno się dziwić. No ale do rzeczy. Kolejny dzień nie jadłam słodyczy :) Co do menu to zastrzeżenia mam do obiadu, a raczej posiłku który zjadłam po powrocie do domu, bo trudno "to" nazwać obiadem. Pora też raczej kolacyjna niż obiadowa. Niestety nie miałam w zanadrzu żadnego białka tzn. mięska czy ryby. Już bardziej treściwe było II śniadanie. Ale jutro już o to zadbam. Zastanawiałam się też nad tym czy dziś ćwiczyć czy nie, bo jestem w pełni świadoma, że codzienne ćwiczenia są dla mnie niewykonalne. Po pierwsze z braku czasu - praca, dom itd, po drugie fizycznie byłabym ciągle zmęczona. Poza tym miło byłoby mieć trochę czasu dla siebie. Zmobilizowałam się jednak, bo lada dzień dostanę okres i wtedy już na pewno nie dam rady ćwiczyć. Powód - ból brzucha, o którym nawet nie chcę pisać. Z resztą już teraz to odczuwam i dlatego ćwiczyłam tak krótko.
Moje dzisiejsze menu:
II śniadanie: sałatka z dużą ilością warzyw z mozzarellą + sos
obiad: gotowany kalafior + 2 kromki chleba chrubkiego z chudą wędliną i keczupem + jabłko, garska płatków musli
kolacja: jogurt owocowy ok 200 g + słonecznik
Ćwiczenia: 30 min orbitrek
Lidia1993
26 lipca 2013, 09:53Mnie się najlepiej ćwiczy tak co 2 dzien,jakoś chętniej się zabieram za te ćwiczenia;)
aureliagr
25 lipca 2013, 23:12Gratulacje za kolejny dzień bez słodyczy:)
czeresniaaa99
25 lipca 2013, 10:31brak mocy wiem cos o tym.. spokojnie mozesz cwiczyc do 2 dzien i efekty tez beda!!!
emiiily
24 lipca 2013, 22:08Ojj, dzisiejszy dzień nie był łatwy, dla mnie także. Ale mówiłam wspóllokatorom, że jak w upał będę mówić, że jest za gorąco to żeby mnie kopnęli gdzie trzeba;P Chociaż fakt faktem- aż takie upały nie wpływają dobrze na organizm, w weekend to ma być w ogóle prawie 40 stopni
tobecomeabitch
24 lipca 2013, 22:05jak malutko jedzonka się wydaje :) też mnie kiedyś nawalał brzuch + biegunka (PMS) a od 3 miesięcy spokój jakimś cudem..