dzien drugi minal a ja nadal na diecie ;) smiesznie to brzmi ale jestem z siebie dumna. Dzisiaj udalo sie isc na silownie. Chociaz niecala godzine ale wysilek byl. Jedzonko zaczelo sie od musli. Pozniej plaster ananasa. Obiadek piers geilowana z warzywami z patelni i sosem czosnkowym na odtluszczonej smietanie. Podwieczorek plaster ananasa kolacja musli. Jejejejeje ;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
LilacG
6 sierpnia 2014, 08:47Duma mnie rozpiera za jedyne dwa dni ale szczerze mowiac nie pomyslalam nawet o podjadaniu. Gorzej bedzie jak za.miesiac moja mama przyleci na roczek mojej coreczki i zacznie nam gotowac i piec. Obym byla silna! Musze na roczek kupic sobie cos ladnego! Moj cel zrzucic w miesiac jeden rozmiar!;)
Kaoka123
5 sierpnia 2014, 23:50Obiadek pyszny, aż się głodna zrobiłam, ale raczej w środku nocy pichcić nie będę...T.T Ciesze się, ze dietka idzie jak po maśle, oby tak dalej .. i zero podjadania, bo to najgorsza zmora wszechświata....