Witajcie kochani!
Dzisiaj uaktualniłam pasek. Weszłam na wagę i ze zdziwieniem zauważyłam, że zeszło mi 2,9 kg. Wiem, że to wszystko to w większości woda i złogi jelitowe bo przestałam przegryzać słone przekąski i zaczęłam jeść więcej błonnika, ale i tak miło zobaczyć, że jest się bliżej 85kg niż 90kg, prawda? Dzisiaj dodałam swoje centymetry, tak więc w następnym tygodniu będę wiedziała ile cm ubyło.
Dzisiejszy dzień zleciał na zakupach spożywczych, a że nie mamy samochodu tak więc nachodziłam się trochę i nie miałam czasu na drugie śniadanie.
Śniadanie: Sałatka nicejska
Obiad: Leczo
Kolacja: Kanapka z szynka parmeńską i odrobiną BBQ, garstka malin i winogron
Dodatkowo: Kawa z mlekiem x 1 (WOW!), Mały Shandy Lemon x 2 (No weekend jest - cały tydzień byłam grzeczna ), płaska łyżeczka czekolady
Aktywność: 6 km chodzenia po mieście (sprawdzone z Google map )
angelisia69
8 lutego 2015, 04:32ja tez auta nie mam,wiec zakupy to jakis trening dla mnie,tymbardziej ze sama dzwigam torby :P