Kurcze jakoś tak stoje w miejscu ....plany niby ambitne ...bo chcę zgubić ( i co ważniejsz już nigdy nieznaleźć ) 12 kg do Sylwestra... tylko właśnie -chcę ...i wydaje mi się ,że od samego chcenia tak będzie ....a tu nie ma ma tak lekko ...trzeba popracować na wyniki ....
Zakupiłam chrom ...może on mnie chociaż uchroni przed słodyczami .....bo jadłabym je tonami ...jem nieregularnie ....ćwiczę a i owszem ..ale po ćwiczeniach zjadam często jakąś kanapkę czy cuś w tym stylu .....
Brak mi takiej zawziętości ..jakaś taka "rozmamłana"jestem ...........
Oglądałam swoje zdjęcia sprzed nicałych 4 lat ...ważyłam wtedy 65 kg .....i narzekałam ...a teraz bardzo bym chciała przynajmniej do tych 65 wrócić .....
Musi się udać ...przecież Wam się udaje ...to mnie tez ...
Pozdrawiam ...J.
P.S. Dzięki za życzonka i motywatorki ........
tomija
10 października 2009, 08:37po kazdym treningu trzeba zjesc cos białkowego:))serek danio , jogurt...buziaki pewnie ze sie da tylko trzeba niestety pracować:))buziaki
moniaf15
9 października 2009, 17:14uda sie!!! no w koncu musi sie udac!!!!!!!!!!! a jedzenie po cwiczeniach jest wazne, wiec nic nie przeszkadza!!!! ostatnio o tym slyszalam gdzies, ze po cwiczeniach organizm potrzebuje dodatku energii :O) wiec moze twoj sie domaga :O) chrom dziala?? buzka
antelao
9 października 2009, 15:34uda się na pewno. Zresztą sama wiesz jak to sie robi bo patrząc na Twój pasek widzę duże sukcesy. Trzymam kciuki i życzę miłego dnia.