Niedziela nie jest moim ulubionym dniem, mimo iż mam wolne to perspektywa że po niedzieli zaraz jest poniedziałek mnie dobija... Ogólnie lubię swoją pracę ale w poniedziałki zawsze mi się nie chce
Dziś dla rodzinki gotuję rosołek a dla mnie pierś z kurczaka w przyprawie kebab + warzywa na parze ( burak, cukinia, pieczarki i papryka ) chociaż może skuszę się na szklaneczkę samego rosołku...
Po wczorajszym ważeniu jakaś dodatkowa energia we mnie wstąpiła, jestem bardziej zmotywowana wiem, że dam rade...
Wczoraj pomierzyłam się centymetrem i teraz również razem z ważeniem będę sprawdzała ile cm zgubiłam.
Życzę wam kochane vitalijki udanej i relaksującej niedzieli...
Renfriii
11 sierpnia 2014, 08:15Masz tak jak ja, poniedziałki powinny być także dniem wolnym :DTrzymam kciuki, damy rade:)