Z wagą się wyjaśniło,działa jest sprawna tata w niej poszperał przetestował na sobie i jest ok i tu moje największe zaskoczenie dziś rano pokazała 53,7kg.Kurcze myślałam,ze będę skakać ze szczęścia,nie żebym się nie cieszyła bo się ciesze ogromnie ale w tym natłoku obowiązków dnia codziennego nie ma w tym jakiegoś szału zachwytu z mojej strony,choć sobie bardzo gratuluje bo się staram i widać tego efekty.
To szybkie chudniecie to pewnie skutek mojego dwu dniowego praktycznie nic nie jedzenie,dlatego dziś planuję normalne meni.Wieczorkiem napisze co zjadłam i jak mi poszło.
A dziś planuję sprzątanie w szafkach,już widzę ten armagedon w pokoju i powyciągane ciuchy a w nich moje maluszki,doprowadzające mnie do skraju załamania psychicznego.Meczy mnie ten bałagan i wymieszane rzeczy letnie z zimowymi,że aż patrzeć nie mogę!
Za oknem szarówka,paskudnie wręcz, ale wyjdę z maluszkami by się uodporniały,a mi taka aktywność tez dobrze zrobi.Takie choćby nawet godzinne pchanie wózka z dwójką dzieci może zdziałać cuda,jakby co polecam;-)
To szybkie chudniecie to pewnie skutek mojego dwu dniowego praktycznie nic nie jedzenie,dlatego dziś planuję normalne meni.Wieczorkiem napisze co zjadłam i jak mi poszło.
A dziś planuję sprzątanie w szafkach,już widzę ten armagedon w pokoju i powyciągane ciuchy a w nich moje maluszki,doprowadzające mnie do skraju załamania psychicznego.Meczy mnie ten bałagan i wymieszane rzeczy letnie z zimowymi,że aż patrzeć nie mogę!
Za oknem szarówka,paskudnie wręcz, ale wyjdę z maluszkami by się uodporniały,a mi taka aktywność tez dobrze zrobi.Takie choćby nawet godzinne pchanie wózka z dwójką dzieci może zdziałać cuda,jakby co polecam;-)
i jeszcze motywacja
EDIT:
Meni:
Ś:Kawa + szklanka maślanki
2Ś:2xwasa z pieczenią (domowej roboty;-)
O:Talerz zupy jarzynowej+spora porcja maminego bigosu
P:Kawa+dwa biszkopty+ dużo paluszków+kilka krakersów
K:(będzie)1 jabłko+1 grejpfrut
- 3 herbaty czerwone(w kostce)
Aktywność:
-30 min biegania
-30 min napinania pośladków
-1,5godzi,spaceru z dziećmi
Meni:
Ś:Kawa + szklanka maślanki
2Ś:2xwasa z pieczenią (domowej roboty;-)
O:Talerz zupy jarzynowej+spora porcja maminego bigosu
P:Kawa+dwa biszkopty+ dużo paluszków+kilka krakersów
K:(będzie)1 jabłko+1 grejpfrut
- 3 herbaty czerwone(w kostce)
Aktywność:
-30 min biegania
-30 min napinania pośladków
-1,5godzi,spaceru z dziećmi
Sprzątanie udane,wszyściutko poukładane mogę dzwonić do perfekcyjnej co by mi dała koronę bo bym się nie powstydziła.PAPA to był udany dzień!!!
palaczinta
25 października 2012, 13:10strasznie skąpe to menu i owoce na kolacje, wieczorem więcej jedzenia niż rano, jeśli chodzi o wagę to chyle czoło:)
biedrona48
24 października 2012, 22:13Gratuluję i mam nadzieję, że dostaniesz koronę i za czyściutkie mieszkanie i za bycie wysportowaną mamą :)
dziuba89
24 października 2012, 21:52Tyle pracy włożyłaś nad figurką, że szkoda by było to zmarnować ! :) W moich myślach teraz mam tylko bigos, aż ja tutaj poczułam jego zapach :D :)
dziuba89
24 października 2012, 21:41Oj bardzo bym chciała, ale muszę poczekać do poniedziałku, aż do wizyty u dietetyka :) Mmm smaka narobiłaś mi bigosem :)
dziuba89
24 października 2012, 20:01Zgadzam się :) Widzę, ze u Ciebie dietka bardzo dobrze ! :) Też chciałabym już zobaczyć u siebie tą 3 ;) a tu dopiero w poniedziałek...:) Ja musiałam zrobić porządek od razu gdy tylko zrobiło się chłodniej z racji tego, że w mieszkaniu mamy tylko dwa pokoiki do spania i brak miejsca przy 4 domowników ;) Więc wszystko co letnie powywoziłam do domu a zimowe zawitały w mieszkaniu :) Należy się Tobie korona ! :)
mili80
24 października 2012, 14:31Gratulacje!!! Piękna waga! :) Ale jedz normalnie 4 posiłki chociaż :)
Pokerusia
24 października 2012, 13:15no to muszę poczekać na wnuki;D bo moje nie chcą już ze mną spacerować,mają swoje towarzystwo ale zawsze zostaje mi mój psotnik;-) gratuluję serdecznie spadku i mocy na sprzątanie w szafkach,moja zmora;))) miłego dnia;*