Z samego rana gdy tylko ogarnęłam swoje mini stadko i siebie pobiegłam na zakupy,bo tam ani owsianki ani kefira, ani serka jedynie same kaloryczne kiełbaski i pozostałości z wczorajszego jadłospisu domowego.a od tego oj ... już tylko krok by zgrzeszyć i się pokusić,choć u mnie to na dzień dzisiejszy nie możliwe(taka zaparta jestem hehhe).
Ale do czego zmierzam-w sklepie zauważyłam,ze mam na sobie spodnie w które jeszcze do niedawna się owszem wciskałam ale kosztem ucisku brzucha i oddechu "ryby na plaży",bo mam dwie pary spodni niemal identycznych z Diversa których model uwielbiam, i do niedawna musiałam chodzić w tych większych co to sobie kupiłam zaraz po porodzie.A teraz mogę już chodzić w tych z przed ciąży, mierzyłam te większe i wiszą mi na tyłku widać jak nic że za duże i odłożyć trzeba jupiiii.Trzymałam je ciągle na wierzchu i z częsta mierzyłam,jakby były moim wymiernikiem schudnięcia,może stąd ta pomyłka.
Czuję już po sobie że mnie ubywa,że boczki mniejsze i dupcia też.Wcięcie w tali się pokazało i brzuszek płaski,a ja już zapomniałam że taki może być.O rety jak to cieszy!!!
Meni:
Ś:Kawa
2Ś:Kefir(400g)
O:Zupa krem marchewkowa+rybka smażona(niestety)z buraczkami ćwikłowymi oraz ogórkami w zalewie octowej
P:Kawa
K:Jabłko
- 3 herbaty czerwone(w kostce)
Niestety na dziś aktywności nie ma i nie będzie dostałam okres,a i mały odpoczynek dobrze mi zrobi tylko jakoś tak deszczowo i szarawo za oknem brrr...
Na poprawę nastroju kupiłam sobie zapachową świeczkę i teraz tak przytulniej w pokoju i za każdym razem jak na nią spojrzę to musowo uśmiechnąć się muszę;-)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mili80
11 października 2012, 18:39Za duże ubrania cieszą bardzo:) Gorzej jak trzeba będzie całą garderobę wymienić na nową, bo będą wisieć na Tobie wszystkie spodnie :) Widzę, że zaparta jest mega i na pewno to się opłaci :) Zupa kreeeem- moje ulubione :)
FuckAndRun
11 października 2012, 18:14miła niespodzianka :) niedługo i te mniejsze diversy będą za duże :)
anpani
11 października 2012, 15:37Super z tymi spodniami!:) Mi by się micha cieszyła przez tydzień!:)
Lejdis1984
11 października 2012, 15:07to tak samo jak ja ,teraz mam miód cynamon(moja ulubiona w święta);-)
Pokerusia
11 października 2012, 15:04uwielbiam świeczki zapachowe;) a w szczególności teraz gdy za oknem szaro,buro...wanilia,cynamon,toffi,czekolada...mogłabym tak wymieniać..pozdrawiam!