Co do diety- to prosto nie było, co róż jakieś pokusy;u sąsiadki lazania,u babci pasztet z zająca,w domu placki ziemniaczane z gulaszem + zupa pomidorowa i jeszcze kuzyni wpadli do dzieci w odwiedziny z mnóstwem słodyczy,batoników i soków, że aż mi ręce drżały. (oczywiście wszystkiego dzieciaczki nie zjadły jedynie odrobinkę im pozwoliłam).
A teraz klops(nie dosłowny;-) bo barek pełny a ja od kompa mam do niego jakiś metr
Meni:
Ś:Kawa + szklanka maślanki
2Ś:Wasa z serkiem wiejskim naturalnym ziarnistym
O:Placki ziemniaczane z odrobina gulaszu
P:Kawa
K:Zjadłam resztę serka wiejskiego
- 3 herbaty czerwone(w kostce)
Aktywność:
-20 min biegania
-30 min napinania pośladków
oraz 1,5 godzinny spacer z dziećmi i cały dzień orki w domu;-)
Pokerusia
15 października 2012, 10:08prawko fajna sprawa,na pewno sobie poradzisz,trzymam kciuki:) gdzie kupiłaś czerwoną w kostkach?jak pytałam w piątek w aptece to pani zdziwiona,że pytam bo nigdy nie słyszała o takiej,trochę dziwne ale może jednak;D miłego dnia!
jeszczesiezdziwisz16
13 października 2012, 22:42Trzymam kciuki ! Na pewno zdasz :)
biedrona48
13 października 2012, 21:02Prawko potrzebna rzecz i nie ma co się bać. Jest łatwiej niż nauka jazdy na rowerze :)
mili80
13 października 2012, 14:25Na spacerku z dzieciakami na pewno wszystkie grzeszki spaliłaś! A co do prawo jazdy to koniecznie rób, bo na pewno się w życiu przyda! W dzisiejszych czasach to taka umiejętność jest niezbędna nawet jakbyś miała szanse zatrudnić się gdzieś jako przedstawiciel handlowy itp. ;)
JoannaJamroz1990
13 października 2012, 09:54placki ziemniaczane to na pewno nie odchudza... pozdrawiam i zapraszam: https://vitalia.pl/
anpani
12 października 2012, 22:39Dzięki za słowa wsparcia- zrobiło mi się lepiej, kiedy przeczytałam od kogoś, że dam radę!:) ps. mój brat w wieku 30 lat tydzień temu zdał prawo jazdy za 1 razem- też musiał do tego dojrzeć, więc mała do dzieła, nie ma na co czekać!:))))