witajcie,
nie wiem, co się ze mną działo przez ostatnie 2 dni :(((
zajadam, zajadam, zajadam bez sensu.
basta!
do rozpoczęcia roku akademickiego zostało, razem z dzisiejszym dniem, 27 dni.
prawie 4 tygodnie.
chcę się poprawić.
jeść lepiej, zdrowiej, coś więcej się poruszać.
Postaram się w miarę regularnie tu odzywać, ale czasu ostatnio mam mało na cokolwiek.
czwartek i piątek będą dla mnie potwornie ciężkie.
ale zawezmę się! i będzie dobrze!
menu na dziś/planowane/
śniadania 10:00
owsianka: 200 ml mleka, duża garść płatków "zdrowy błonnik", 2 łyżki otrębów pszennych, cynamon, garść mieszanki żurawinowo - orzechowej
obiad 12:50 /przed pracą/
3 -4 łyżki kaszy pęczak, upieczony w rękawie indyk (150g), mix sałat z pomidorem i oliwą
podwieczorek /w pracy/ 16-17?
trochę winogron jasnych, jogurt nat. 180 g
kolacja /w pracy/ 20?
pudełeczko: mix sałat z papryką, jajkiem na twardo z łyżeczką oliwy z oliwek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
będzie lepiej!
wierzę w to!
chcę być motywacją dla samej siebie :))
Hipokrytka.
5 września 2013, 17:57Biedaku, to teraz siedzisz i harujesz. Trzymaj się tam, to tylko dwa dni! ;)
kachnaaa.opole
4 września 2013, 23:06Powodzenia! :)
naajs
4 września 2013, 17:00a jaką wagę chcesz osiągnąć?
karolinka2703
4 września 2013, 13:59jasne , że będzie lepiej :) będzie najlepiej! :D Boże uświadomiłaś mnie, że zostało 27 dni : o
vitalia92
4 września 2013, 13:10Powodzenia :)
Hipokrytka.
4 września 2013, 11:07A co takiego się dzieje w czwartek i piątek? ;)