udało się!
nie złamałam się!
jestem z siebie dumna, i już.
na dziś zostały mi jeszcze ćwiczenia - będzie skalpel (czyli 1 trening w tym miesiącu)
****************
dziś była pobudka o 5:40 i od tamtej pory usiadłam dopiero o 21:20.
a tu się trzeba ruszyć do ćwiczeń...
caluteńki dzień w pracy.
****************
a tak wyglądała moja wałówka do pracy
a dzisiejsze menu (z tych rzeczy i nie tylko) wyglądało tak:
1. owsianka z żurawiną, migdałami, nerkowcami (ok.300 kcal) - 5:30
2. jabłko + serek wiejski + cynamon (ok. 170 kcal) - 10:30
3. 3 kromki chleba + łosoś + szynka + chrzan + ogórek - 13:30 (300-350 kcal)
4. jogurt naturalny + otręby + rzodkiewki (150 kcal) 17:15
5. serek wiejski + cynamon, pomidorki (ok.150 kcal) 19:00
6. prawdziwa bułka żytnia na zakwasie (100 g) z "Piekarni u Mojego Taty" mniam! (ok.220 kcal) 20:30
ok. 1300 - 1350 kcal
do tego ok. 1,5 l wody, 3 czarne herbaty z cytryną, 4 ogromne kubki zielonej
aktywność:
na nogach, w ruchu ponad 16 h
20 min spacer
skalpel, trening 1
***********************
buziaki!
Belldandy1
3 kwietnia 2013, 21:32same zdrowe jedzenie!:))
Droll
3 kwietnia 2013, 14:27Ja też jestem z Ciebie dumna! :-)
niezapominajka12345
2 kwietnia 2013, 22:45wałówka mega pyszna:))) kochana a może jutro taką dla mnie uszykujesz?;ppp
lemoncia
2 kwietnia 2013, 22:13mmm, ale apetycznie :)
siwwaa
2 kwietnia 2013, 22:11i prawidłowo, że jesteś z siebie dumna ! :D oby tak dalej :D słodkich snów ;*
JustDoThis
2 kwietnia 2013, 22:11Jedzenie wygląda przepięknie!