Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
w oczekiwaniu na optymizm...


Witam...po dobrym dniu...już nie pamiętam kiedy było tak dobrze...

słodycze zastąpiłam miodem,obiad udko z ogórkami kiszonymi...między posiłkami owoce

ruch:przed pracą P90x chest and beck, po pracy bieg z pieskiem 5 km

czuję sie jak prosiaczek:( nie umiem na siebie patrzeć...ubieram sie w szerokie bluzki:( spodnie do pracy ubieram od mamy:( bo moje mam za małe:(ramiona mnie bolą z ramiączek z biustonosza z powodu moich ciężkich cyców:/kręgosłup mnie pobolewa...

mam nadzieję że za tydzień boje samopoczucie bedzie choć troszkę lepsze...

  • maelo

    maelo

    16 września 2014, 21:38

    ja mam ten problem że ramiączka od stanika odbijają mi się na ramionach :/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.