Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jadłospis


Wczorajszy dzień skończył się dwoma kieliszkami półwytrawnego czerwonego wina - wybrałam (mam nadzieję) najmniejsze zło spomiędzy półek z alkoholem :)

Sobota:

kanapka żytnia z szynką z indyka, serem kozim i pomidorem, kawa z mlekiem

Siłownia (orbitrek, stepper, rowerek, ćwiczenia modelujące)

pół pieczonej dużej piersi z kurczaka, surówka typu colesław, melon, 2 śliwki

jogurt naturalny Activia, 2 łyżeczki otrębów, kilka włoskich orzechów i migdałów

na kolację planuję łososia z mieszanką sałat albo kanapkę z łososiem ale boję się że skończy się na wyjściem na miasto i jakimś szaleństwem :)

Myślę poważnie, żeby pójść do dietetyka... nie mam bladego pojęcia jak dobierać posiłki, o jakich porach dnia można jeść jajka, owoce itd. I jak duże porcje jeść żeby nie przytyć... Myślę, że jem za mało bo jestem ciągle głodna ostatnio, ale boję się że nie schudnę jak będę więcej podjadać. Błędne koło :)

  • hopeforthebest

    hopeforthebest

    19 kwietnia 2015, 20:19

    polecam dietetyka wyszlam dzieki niemu z anoreksji i jadlam wiecej niz wczesniej i chudlam naprawde jak trafisz na dobrego dietetyka ulatwi ci zycie i oswieci w glowie :))

  • snowflake_88

    snowflake_88

    18 kwietnia 2015, 20:08

    Jak dla mnie dietetyk to strata pieniędzy, bardziej się opłaca przyswoić samemu trochę zasad, pobawić w kalkulatorem kalorii, potem to samo wejdzie w nawyk. W końcu zasady zdrowego odżywiania przydają się na całe życie :) Jajka możesz jeść o każdej porze, wbrew temu co się czasem mówi nie trzeba ich jakoś ograniczać. Owoce na pewno nie na kolację i z ilością też lepiej nie szaleć, 2 porcje będą optymalne.Widzę że nie tylko ja jestem wielbicielką falafel :D

    • lattemacchiato

      lattemacchiato

      18 kwietnia 2015, 20:27

      Falafele są najlepsze! Pozdrawiam :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.