Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

17 lat, otyłość 1 stopnia, chętnie pogadam o odchudzaniu, uzależnieniu od odchudzania, zaburzeniach odżywiania etc, można pisać!!! Dieta powinna być przyjemna, zbilansowana i mieć tyle kalorii ile spożywa osoba o naszej docelowej wadze by ją utrzymać! W wolnym czasie uczę się, słucham muzyki i czasem robię digital arty. Jeśli jest okazja, poznaję świat, zwiedzając go. Nie wiem kim chcę być w przyszłości, ale marzy mi się kariera z ciągłym rozwojem, taka która daje coś światu i przynosi trochę grosza ?. Osobowość INFJ. Nie lubię za bardzo sportu, ale coś tam robię... Bardzo cenię porządek, plan, pracę i nawyki, uważam, że bez tego nie ma sukcesu w żadnej dziedzinie. Cenię w ludziach szczerość i otwartość. Zawsze znajdę czas na dobrą rozmowę.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 909
Komentarzy: 9
Założony: 22 stycznia 2017
Ostatni wpis: 16 lipca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Lanaches

kobieta, 34 lat, Warszawa

158 cm, 85.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 lipca 2020 , Komentarze (4)

Dietę Vitalii mam od trzech tygodni...i w tym czasie miałam może jeden napad obżerania! Jestem bardzo zadowolona, że tak dobrze idzie. Przy okazji uregulowała się praca moich jelit. Dieta jest smaczna i urozmaicona, nie wiedziałam że na diecie można tak dużo jeść :D 

Co do wagi, to nie sprawdzałam, ale fizycznie czuję się o wiele lepiej. Teraz chipsy albo jedzenie z Maca wydaje się niedobre i za słone :D 

Mam nadzieję, że będzie tak dalej. Zmniejszam sobie kalorykę, do 1900 kcal od przyszłego tygodnia, bo przy 2000 czuję się zbyt wypełniona. Zobaczymy, jak będzie. Trzymajcie kciuki! I powodzenia dla wszystkich, którzy zaczynają, niech moc będzie z Wami!<3

Weronika S. 

25 czerwca 2020 , Komentarze (5)

Cześć,

Od dziecka zmagam się z nadwagą i otyłością. Zatem nie dziwi, że od dziecka zmagam się również z dietami i wiecznym efektem jojo. Do tego pojawiła się depresja, kompulsywne objadanie się, początki fobii społecznej, psychiatra, leki...a to wszystko, gdy mam 17 lat, a moja waga jest chyba najwyższą od lat. Chyba, bo boję się ważyć. Boję się załamać jeszcze bardziej. 

Historia jest długa, ale to na oddzielny post temat. 

Pomimo tego wszystkiego, po wielu rozmowach, próbach i błędach, chcę zacząć od nowa. Spróbować jeszcze raz. Obiecałam sobie, że jeśli tym razem nie wyjdzie, nie będę podejmować kolejnej próby i idę na operację bariatryczną...boję się tego, ale jeśli dieta na 2100 kcal zawiedzie i zacznę się objadać, nie będę miała innego wyjścia. 

Nie mam dużych oczekiwać wobec tej diety. Ustawiłam sobie wysoki limit kalorii, aby się nie objeść. Niech waga spada powoli, ale raz na zawsze i bez stresu. Będę próbować budować zdrowe nawyki i wprowadzać regularny ruch...

Wiem, że będzie momentami ciężko i będę chciała się poddać, ale "każdy musi wybrać jeden z dwóch bóli - ból żalu albo ból dyscypliny". Więc wybieram ten drugi. 

Trzymajcie kciuki, trzymajmy się razem,

Weronika S. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.