Ach cały dzień sprzątania i to nie koniec. Jutro z rana pomagam mamie robić szarlotkę i dalej sprzątać Chwila przerwy teraz na obiadek:
Szczerze wam powiem, że jakoś odzwyczaiłam się od połączenia ziemniaki-mięso czy makaron-mięso. W ogóle jakoś mi ziemniaki nie smakują tak jak wcześniej. Będę musiała je polubić, bo w II fazie diety mam na obiad ziemniaki z duszoną kapustą. Ogólnie tym jadłospisem co mam to ciągnę do 8 czerwca Przez wakacje pewnie się fajnie zmienię i już nie mogę się doczekać min innych jak mnie zobaczą wtedy. Na koniec roku będzie może ponad 10 kg mniej więc ciekawe czy ktoś to w ogóle zobaczy. Ach ale jestem ciekawa jak będę wyglądać!
SzanownaGyal
3 kwietnia 2015, 14:34ja mimo iż bardzo wierząca nie jestem to dostałam dziś zakaz jedzenia mięsa :) No i się posłuchałam :)
Lakira
3 kwietnia 2015, 14:42U mnie w rodzinie się nie obchodzi czegoś takiego. A jeżeli post, to dla mnie od czekolady a nie od mięska :D